Jest przetarg na przebudowę ul. Narutowicza między Lipową a Ochotniczą. Prace mają się zacząć w kwietniu i potrwać do końca sierpnia. Oznaczać to będzie bardzo duże utrudnienia w ruchu, ale też radykalną odmianę mocno sfatygowanej jezdni i chodników.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Na oferty od firm miasto będzie czekać do ostatniego dnia marca. Wtedy dowiemy się, ile rzeczywiście może kosztować przebudowa, na którą w miejskiej kasie zarezerwowano 8,5 miliona złotych. Jeśli przetarg uda się rozstrzygnąć bez opóźnień, to prace będzie można zacząć już w kwietniu.
– Roboty przysparzające największych kłopotów kierowcom mogą się rozpocząć w czerwcu – informuje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Będziemy się starali utrzymać przejazd przez ul. Narutowicza – zapewnia.
Inwestycja obejmie nie tylko wspomniany już odcinek ul. Narutowicza, ale też jej przecznice: Ochotniczą, Strażacką i Rowerową. Wszędzie tu całkowicie rozebrane zostaną stare nawierzchnie jezdni i chodników, a podziemne instalacje wymienione na nowe. Później pojawi się nowy asfalt na jezdniach, a na chodnikach kostka brukowa.
Projekt przewidywał także budowę zatoki przystankowej dla autobusów i trolejbusów jadących w stronę hotelu Victoria. Z tego Ratusz się wycofał, bo zatoka projektowana była kosztem chodnika, a już teraz piesi mają tu mało miejsca. Piesi mogą się spodziewać ułatwienia na przejściu przez ul. Narutowicza niedaleko komendy, bo na środku jezdni powstanie wysepka.
Inna zmiana ma dotyczyć kierowców jadących od strony pl. Wolności i hotelu Victoria w kierunku ul. Nadbystrzyckiej. Ponieważ znaki nie pozwalają skręcać w lewo z Narutowicza w al. Piłsudskiego trzeba kontynuować jazdę prosto, następnie skręcić w lewo w ul. Ochotniczą i do al. Piłsudskiego dostać się przez Szczerbowskiego. W dokumentacji mającej być podstawą przebudowy mowa jest o tym, że skręt w lewo w Ochotniczą zostanie zabroniony, o ile gotowy będzie przejazd przez Muzyczną. Ratusz twierdzi, że zapis ten jest wciąż aktualny.
Firma, która wygra przetarg na wykonanie prac będzie mieć mało czasu. Zarząd Dróg i Mostów wymaga, by wszystkie prace zakończyły się najpóźniej 31 sierpnia. – Tak, chodzi o to, by utrudnienia zakończyły się przed rozpoczęciem roku szkolnego – mówi Kieliszek.
Ratusz liczy na to, że w połowie roku uzyska od wojewody (w ramach dotacji na tzw. schetynówki) pieniądze, które pokryją połowę kosztów przebudowy. Szanse na takie dofinansowanie są niemal stuprocentowe.