Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski/archiwum)
Do punktu wyjścia wróciły poszukiwania firmy, która na zlecenie miasta wykona i ustawi przy deptaku makietę Lublina z przełomu XVI i XVII wieku. Urząd Miasta ogłosił już drugi przetarg na takie prace, bo pierwszy zakończył się niepowodzeniem.
Makieta ma być wykonana z brązu w skali 1 do 500. Ma przedstawiać dawne miasto w murach obronnych, czyli obszar sięgający mniej więcej od ul. Podwale do Kowalskiej wraz ze wzgórzem zamkowym. Mamy na niej zobaczyć nie tylko dawne mury, ale również rozebrany w połowie XIX w. kościół farny. Kolejnym zaskoczeniem może być wygląd budynku na środku Rynku, bo ówczesny Trybunał Koronny wyglądał inaczej niż obecnie. Niespodzianką będzie też wygląd Zamku.
Rzeźba ma być zamontowana niedaleko deptaka. – Zostanie ulokowana na placu Łokietka od strony ul. Królewskiej, co pozwoli porównać widok obecny z rekonstrukcją historyczną – zapowiada Monika Głazik z lubelskiego Ratusza. – Makieta ma być stałym elementem przestrzeni i kolejną atrakcją turystyczną Lublina. Zostanie dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz będzie zawierała opisy w języku polskim, angielskim, niemieckim, ukraińskim i alfabecie Braille’a.
Urząd Miasta zakłada, że wykonanie oraz montaż makiety potrwa nie dłużej niż do końca października. Na razie ma jednak kłopot z wyborem firmy, która przygotuje nową atrakcję turystyczną oraz kamienny cokół, a następnie wszystko to ustawi we wspomnianym miejscu.
Przeszkodą wcale nie okazują się pieniądze. Do pierwszego przetargu stanęło czterech chętnych i żaden z nich nie przekroczył kwoty 150 tys. zł, którą zarezerwował na makietę Urząd Miasta (zainteresowanych wykonawców wymieniamy na końcu tekstu).
Problem w tym, że jedna z ofert w ogóle nie zawierała formularza, a pozostałe trzy zostały uznane przez urzędników za wadliwe i ostatecznie odrzucone. W ten sposób na stole nie została ani jedna ważna oferta i cały przetarg został unieważniony.
Teraz Urząd Miasta od nowa próbuje wybrać wykonawcę makiety. Ogłosił nowy przetarg, a na oferty od chętnych firm zamierza czekać do najbliższego poniedziałku.
Chętni z pierwszego przetargu
• Michał Oganiaczyk, Wrocław: 62 100 zł, • Wytwórnia Rzeźby Piotr Makała, Kłodzko: 145 000 zł, • Artrossignol Kamil Słowik, Stary Zamość: 150 000 zł, • Karol Badyna Pracownia Rzeźby Forma, Kraków: brak formularza ofertowego.
