Co najmniej kilkanaście tysięcy gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu po wichurze jaka przechodzi nad woj. lubelskim. Bardzo dużo pracy mają także strażacy.
Godz. 22
– Jestem w stałym kontakcie z naszymi służbami w związku z wichurą, jaką przechodzi nad Lublinem – pisze prezydent Lublina Krzysztof Żuk na Facebooku. – Najtrudniejsza sytuacja jest w centrum z powodu powalenia drzewa na al. Racławickich. Utrudnienia będą usunięte tak szybko, jak to możliwe. Odpowiednie służby pracują też na ul. Nałkowskich. Jest bardzo duża ilość doniesień o powalonych przez wiatr gałęziach. Co najważniejsze: nie ma żadnych doniesień o uszczerbkach na zdrowiu i życiu naszych mieszkańców. Wiatr jeszcze będzie mocno wiał, miejscami z prędkością nawet do 100 km/h, więc apeluję o ostrożność – dodaje Żuk.
***
Do godziny 18.30 lubelscy strażacy zanotowali aż 389 interwencji związanych z usuwaniem skutków wichury. Chodzi o połamane gałęzie i powalone drzewa. Wichura uszkodziła m.in. 46 budynków, w tym 14 domów mieszkalnych. 13 razy strażacy usuwali gałęzie lub drzewa, które upadły na samochody. 32 razy strażacy zabezpieczali zerwane linie energetyczne. Najwięcej interwencji strażacy mieli w powiatach lubelskim (77), lubartowskim (44), kraśnickim (33) i ryckim (28).
Na Al. Racławickich w Lublinie drzewo spadło na samochód, uszkodziło sieć trakcji trolejbusowej i zatarasowało całkowicie przejazd ulicą. Unieruchomiona jest komunikacja miejska. W centrum Lublina tworzą się ogromne korki.
– Cześć pojazdów komunikacji miejskiej utknęła w korku. Pozostałe są kierowane objazdem ulicami: Sowińskiego, Głęboką, Narutowicza i Piłsudskiego – informuje Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie.
Kilkanaście tysięcy odbiorców bez prądu
Z brakiem prądu musi sobie radzić conajmniej kilkanaście tysięcy gospodarstw w województwie lubelskim. Na terenie działania PGE Dystrybucja Oddziału Lublin (obejmuje północną i zachodnią część województwa) najgorzej jest w rejonie Lublin Teren. Tutaj na godz. 17.30 bez prądu było 7580 odbiorców m.in. z okolic Ostrowa Lubelskiego, Niemiec, Lubartowa, Kaniwoli i Cycowa.
W rejonie Puławy prądu nie miało 4460 odbiorców. Zgłoszenia dotyczyły okolic takich miejscowości jak: Opole Lubelskie, Łaziska, Wilków, Chodel, Bełżyce czy Borzechów.
W rejonie Biała Podlaska bez prąd pozostawało 601 odbiorców z okolic miejscowości Parczew, Zadębie, Tchórzew.
Nasi Czytelnicy alarmują, że mają problemy z dodzwonieniem się na numer pogotowia energetycznego 991. Rzeczniczka lubelskiego oddziału PGE Dystrybucja Karolina Szewczyk-Dąbek informuje, że może to mieć związek z ilością zgłoszeń.
W oddziale zamojskim PGE Dystrybucja najtrudniejsza sytuacja była w Chełmie i okolicach. Tam o godzinie 17 bez prądu pozostawało około 5 tysięcy odbiorców. W okolicach Zamościa prądu zaś nie miało około 6 tysięcy odbiorców.
– Nasze służby pracowały cały czas. Silny wiatr był zapowiadany, więc byliśmy w pełnej gotowości – mówi Anna Szuper z Oddziału Zamość PGE Dystrybucja. Energetycy na razie nie mogą zadeklarować kiedy prąd wróci do wszystkich odbiorców. Wiadomo jednak, że na szczęście w oddziale zamojskim PGE Dystrybucja nowych zgłoszeń już nie przybywa.