Wesoło i barwnie - tak bawiono się podczas Dnia Kolorów nad Zalewem Zemborzyckim. Barwny proszek wyrzucono aż pięć razy.
- Uwielbiam ten festiwal. Mam już na sobie wszystkie kolory tęczy. To świetna zabawa z przyjaciółmi - mówi Amelia.
Wyrzucanie proszków holly to już tradycja, która uwielbiają młodzi lublinianie. Ale podczas spotkania można było też zatańczyć makarenę, kaczuszki i belgijkę. Na najmłodszych czekały dmuchańce, kolorowe łakocie oraz konkursy z nagrodami.
Organizatorzy zapewniają, że kolorowe proszki posiadały niezbędne certyfikaty. I że łatwo się spierają z odzieży.