19 stycznia zmienią się zasady egzaminów na prawo jazdy. Teoretyczny ma być trudniejszy. Będzie także drożej.
Jednak spadek nie wszędzie jest odczuwalny. – Uczymy przepisów ruchu drogowego i ich praktycznego zastosowania, a nie rozwiązywania testów egzaminacyjnych. W grudniu liczba kursantów spadła tylko nieznacznie – zapewnia Beata Nawrocka z OSK Pablo w Lublinie.
Kandydaci boją się zmian w egzaminie teoretycznym, który teraz zdaje ponad 90 proc. kursantów. Dziś komputer losuje 18 pytań z puli 500. Po zmianach egzamin będzie dwuetapowy. W sumie zdający będzie musiał zmierzyć się z 32 losowo wybranymi pytaniami z puli 3000.
Na początek dostanie 20 pytań. Ich zrozumienie mają ułatwić ilustrujące je krótkie filmy. Zdający będzie miał 20 sekund na przeczytanie pytania i 15 kolejnych na odpowiedź.
Jeśli przebrnie pierwszy etap, trafi do kolejnego. A tu będzie czekać kolejnych 12 pytań. – Czas na udzielenie odpowiedzi wydłuży się do 50 sekund. Maksymalnie można zdobyć 74 punkty, aby zdać trzeba minimum 68. Egzamin praktyczny na prawo jazdy kat. B zostaje bez zmian.
Niestety będzie także drożej. Od 19 stycznia egzamin teoretyczny podrożeje z 22 na 30 zł.
Już dziś wiadomo, że wraz ze zmianami nie wejdą w życie obowiązkowe kursy doszkalające dla młodych kierowców. – Według wcześniejszych założeń między 4 a 8 miesiącem od uzyskania prawa jazdy, młody kierowca miał obowiązkowo przejść taki kurs w Ośrodku Doszkalającym, który powstaje przy ul. Grygowej w Lublinie. Kursy prawdopodobnie będą obowiązkowe od 2015 roku – dodaje Maciej Kulka, współwłaściciel ośrodka szkolenia kierowców.
Nowe zasady nie wszystkich odstraszają. – I tak przychodzę na kurs "zielona”. Chcę nauczyć się przepisów. A czy będę zdawać według nowych czy starych zasad, nie ma to znaczenia – mówi pani Katarzyna, która właśnie rozpoczęła kurs.