Ponad 4100 uczniów w samym Lublinie i ponad 502 tys. w całej Polsce rozpoczęło trzydniowe zmagania z egzaminem ósmoklasisty. Jak poszło?
– Dobrze – śmieje się Oskar, ósmoklasista ze Szkoły Podstawowej nr 24 w Lublinie, który jako pierwszy w swojej szkole oddał wczoraj wypełniony egzaminacyjny arkusz. – Egzamin nie wydawał mi się trudny, bo pojawiły się tematy, które ostatnio przerabialiśmy. Najpierw była „Zemsta”. A o czym był tekst nieliteracki z emocji już nie pamiętam, ale wszystko było w nim ładnie i czytelnie opisane więc z czytaniem ze zrozumieniem nie było żadnych kłopotów.
Tekst, o którym mówi Oskar, dotyczył przyjaźni. Zadaniem ósmoklasisty było też napisanie rozprawki o tym, że z przyjacielem łatwiej pokonywać trudności albo opowiadania o spotkaniu z wybranym bohaterem lektury, z którym przygoda skłania do refleksji, że warto było przenieść się do świata przedstawionego w tej książce.
– Wybrałem opowiadanie i napisałem na temat „Mojego księcia”. 100 procent pewnie nie dostanę, ale będzie dobrze – zapewnia chłopiec, który chce teraz zdobywać zawód fryzjera.
– Nie było trudno – przyznaje też Klaudia, która miała nadzieję, że na egzaminie zamiast „Zemsty” pojawi się jej ulubiony „Latarnik”. To się nie udało, ale lekturę wykorzystała w pisaniu opowiadania. – Teraz przed nami to co najtrudniejsze, czyli matematyka, a potem będzie już dobrze.
– Zapisałam wszystkie kartki do końca zajmując się „Małym księciem” – zdradza Vanessa. I dodaje, że liczy na 70-procentowy wynik, który otworzy jej drogę do wymarzonej szkoły fotograficznej. – Żeby się do niej dostać muszę dobrze napisać polski i angielski. Mam nadzieję, że to pierwsze już mi się udało.
Szkoły nie wybrała jeszcze Roksana. Mówi, że zrobi to w ostatniej chwili. Ona też ma jednak nadzieję, że egzamin poszedł bardzo dobrze.
Trzymamy kciuki żeby świetnie ósmoklasistom poszły też kolejne egzaminy!