Największa mobilizacja panowała wczoraj w Akademii Medycznej, w której to egzamin odbywa się jednego dnia. Zaczęło się jak co roku. Po godz. 5 rano, Paweł Skrzecz, mistrz olimpijski w boksie, dziś właściciel firmy ochroniarskiej, dowiózł z sejfów w Łodzi testy egzaminacyjne i przekazał je prof. Marii Zajączkowskiej oraz pozostałym członkom komisji. Potem odbyło się losowanie 22 sal, w których odbywał się egzamin.
Listy przyjętych na AM zostaną wywieszone w najbliższą sobotę w samo południe.
Na Wydziale Politologii UMCS też był tłok. – Niezbyt jesteśmy pewni swego. Bo oprócz prostych pytań były i podchwytliwe, czy wymagające wiedzy encyklopedycznej. Ale przecież muszą nas wykosić, na jedno miejsce przypada ponad 9 kandydatów... – żartują Joanna Mularczyk i Tomek Krasowski z Przemyśla.
W Akademii Rolniczej egzaminy nabierają dopiero rozmachu, bo rozpoczęły się
1 lipca. Dziś bardzo gorąco będzie w KUL. Zdawać mają kandydaci najbardziej obleganych kierunków: psychologii, socjologii, ekonomii, pedagogiki, neofilologii. – Od jutra będziemy już po półmetku – powiedziała Beata Górka, rzecznik prasowy KUL.
W Politechnice Lubelskiej, jako pierwszej z lubelskich uczelni, wywieszone zostały wczoraj pierwsze listy przyjętych, w wyniku egzaminów oraz konkursu świadectw.