- Jakby się cały dach walił - powiedziała nam Lucyna Kasprzak z pobliskiego sklepu odzieżowego. - Po chwili wybiegły te dziewczyny, to im jakieś kurtki dałam.
Na miejscu pojawiła się straż, policja i pogotowie gazowe. - To był wybuch oparów gazu. Na szczęście nie wybuchła sama butla, bo wtedy sytuacja byłaby dużo gorsza - relacjonuje Grzegorz Markiewicz, dowódca ekipy strażaków.
- Na razie nie widać większych pęknięć w konstrukcji kamienicy. Ale dokładne badania wykona inspektor budowlany. Wybuch zniszczył wnętrze budynku na parterze. Wyleciały wszystkie okna, a ścianka działowa zawaliła się. Starsza kobieta z poparzeniami została odwieziona do szpitala.