Rozpoczęły się przygotowania do 3 edycji Mocy Restauracji w Lublinie. Kilkunastu szefów kuchni przygotuje podczas Europejskiego Festiwalu Smaku menu gruzińskie. Przez 5 dni będzie można zamawiać chaczapuri, chinkali, mwadi. Będą dania z bakłażanów, jagnięciny, baraniny
Skąd pomysł? Inspiracją była poznańska akcja „Noc restauracji”. Dwa lata temu w kilku wówczas restauracjach Starego Miasta pojawiły się festiwalowe dania. W ubiegłym roku restauracji było więcej, a w menu Mocy Restauracji 2014 wystąpiły potrawy nawiązujące do 7 wieków historii naszego miasta. W tym roku tematem przewodnim akcji lubelskich szefów kuchni i Europejskiego Festiwalu Smaku jest wspaniała, aromatyczna kuchnia gruzińska.
Okrągłe placki z serem w środku je się w Gruzji do wszystkiego. Są pyszne i aromatyczne.
- Mamy dobry piec do pizzy, opalany drewnem. Z przyjemnością włączymy do menu „Ivo Italian” chaczapuri. Same placki to za mało. Mogę przyrządzić jagnięcinę po gruzińsku - mówi Ivo Violante, którego restauracja weźmie udział w Mocy Restauracji 2015. Violante już trenuje wypiek chaczapuri. Wy też możecie spróbować.
Oto sprawdzony przepis.
Chaczapuri
Składniki: 3 szklanki mąki, szklanka jogurtu, sól, cukier. Na nadzienie: 30 dag białego sera, 20 dag sera feta, sól, pieprz.
Wykonanie: dzień wcześniej wyjąć biały ser z lodówki i zostawić w cieple na noc, żeby zgliwiał. Następnego dnia pokruszyć ser, wymieszać z fetą, doprawić solą, ewentualnie pieprzem. Z podanych składników wyrobić ciasto, nakryć, odczekać pół godziny.
Podzielić na części, każdą uformować w kulę, rozwałkować, nakładać farsz, zawinąć brzegi do siebie, rozwałkować z serem w środku. Piec na patelni bez tłuszczu pod przykryciem, Po trzy minuty z każdej strony. Gotowe placki smarować masłem i podawać.
Chinkali
Chinkali to słynne pierożki gruzińskie w kształcie sakiewek. W środku jest siekane mięso i rosół. Chinkali chwyta się palcami za zakręcony czubek sakiewki, odwraca do góry nogami, nadgryza, wypija rosół i zjada resztę.
Do wariacji na temat chinkali Europejski Festiwal Smaku zaprosił Dorotę Otachel, szefową kuchni i właścicielkę Old Pubu w jednej osobie. Dorota przed kilku laty podała na festiwalu pielmieni Robertowi Makłowiczowi, któremu te tak posmakowały, że ukląkł przez autorką potrawy. Rzecz miała miejsce w Old Pubie własnie, a Dorota Otachel była tam wówczas szefową kuchni.
Jak zrobić chinkali?
Najważniejszy jest farsz. Gruzini siekają baraninę, dodają zeszkloną cebulę, doprawiają farsz solą, pieprzem i świeżą kolendrą. Dodają tyle rosołu, ile przyjmie mięso, wyrabiają. Nakładają farsz na okrągłe placuszki, robiąc falbanki sklejają ciasto na sakiewkę, zakręcają czubek. I gotują w rosole.
Szaszłyki
Gruzińskie szaszłyki w różnych konfiguracjach pojawią się w kilku restauracjach Starego Miasta. Bardzo dobry grill opalany drewnem ma restauracja Stół i Wół, specjalizująca się w stekach i burgerach. I ona może w temacie szaszłyków zaskoczyć samych Gruzinów, którzy będą gotować przez Ratuszem. Oto przepis.
Składniki: 75 dag baraniny z udźca, 2 cebule, 10 ząbków czosnku, ziele angielskie, zielona pietruszka, ocet, pieprz, sól.
Wykonanie: mięso umyć, obrać z tłuszczu, pokroić na małe kawałki. Każdy kawałem zbić tłuczkiem. Cebulę pokroić w plastry, posiekać czosnek. Kawałki mięsa posolić, doprawić czosnkiem, mielonym pieprzem i zielem angielskim. Skropić octem, przesypać cebulą, włożyć do miski i schować na 3 godziny do lodówki.
Wyjąć, usunąć cebulę. Nakładać na drewniane patyczki i piec na grillu. Można oprószyć mąką i obsmażyć na patelni. Podać na podgrzanym półmisku posypane zieloną pietruszką. Do gruzińskich szaszłyków pasują plastry pomidorów przybrane posiekaną cebulą.
Zielona papryka
Do gruzińskiego menu szykuje się także Jarek Sak, szef kuchni Caffe Trybunalska. Wcześniej w Trybunalskiej odbędą się warsztaty dla lubelskich kucharzy, które poprowadzi kucharz z Gruzji.
Kuchnia gruzińska słynie z doskonałego łączenia serów i warzyw. Roladki z bakłażanów nadziewane aromatycznymi pastami to mistrzostwo świata. A zielona papryka w orzechowym sosie to raj dla tych, co nie jedzą mięsa. Talerz gruzińskich przysmaków po trybunalsku może być sensacją festiwalu.
Gruzja to także przedziwne, aromatyczne lemoniady, które są doskonałym dodatkiem do kolorowych potraw z ziołami i warzywami w głównej roli.
Gołąbki dolma
To malutkie gołąbki zawijane w liście winogron. Podczas Mocy Restauracji mogą pojawić się w kilku restauracjach. Do wariacji na temat dolma Europejski Festiwal Smaku chce zaprosić Piotra Kwiatosza, który w restauracji 16 stołów w nowatorski sposób interpretuje tradycyjne potrawy z Lubelszczyzny i nie tylko.
Składniki: 20 dag soczewicy, 10 dag wołowiny, 10 dag jagnięciny, 1 cebula, 2 łyżki rodzynek, sól, pieprz, kolendra, mięta, cząber, pietruszka, marynowane liście winorośli.
Wykonanie: soczewicę ugotować. Na oleju przesmażyć cebulę z posiekanym mięsem. Dodać do soczewicy, wymieszać z namoczonymi rodzynkami. Doprawić farsz solą, pieprzem i świeżymi ziołami. Na osuszone liście winorośli nakładać farsz, zawijać jak kopertę. Ułożyć gołąbki w garnku, zalać wodą, dodać oleju i dusić do miękkości. Na talerzu posypać zieloną pietruszką i kolendrą.