Potwierdziły się nasze informacje sprzed dwóch miesięcy. Paweł Gilowski, syn profesor Zyty Gilowskiej, stanie na czele listy do Sejmu z okręgu lubelskiego. A Gilowska wystartuje z województwa mazowieckiego.
- To bardzo niedobra decyzja - mówi inny działacz PO. - Przecież w naszym okręgu jest wielu ludzi, którzy naprawdę na to miejsce zasłużyli. Ale zdecydowała pani poseł, a nikt nie śmiał nie poprzeć jej pomysłu.
Na kolejnych miejscach w Lublinie znaleźli się Dariusz Jedlina, członek zarządu regionu PO i Włodzimierz Karpiński, radny miasta Puławy. Nie wystartuje Jacek Sobczak. Na liście nie będzie też Mirosława Ziomka, szefa lubelskiej filharmonii.
Krzysztof Kamiński, radny sejmiku, otworzy listę PO do Senatu. - Wybory były demokratyczne - zapewnia. - Pani profesor Gilowska nie wpływała na nie. Nie forsowała też swojego syna.
W okręgu nr 7 obejmującym dawne województwa bialskopodlaskie, chełmskie i zamojskie, także ustalono listy. Sejmową otworzy obecny poseł Stanisław Żmijan. Tuż za nim Grzegorz Raniewicz, radny z Chełma. Na liście do Senatu pierwszy jest Adam Wilczewski z Białej Podlaskiej. (kap)