Nadchodzą sądne dni dla kierowców jadących ul. Filaretów. Drogowcy zamkną jezdnię prowadzącą od ZUS do Głębokiej. Nie będą też działać światła na skrzyżowaniu przy parku akademickim.
– Zamknięta zostanie prawie cała wschodnia jezdnia służąca do jazdy w kierunku Głębokiej – zapowiada Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Jezdnia zostanie całkowicie rozebrana, a ruch w obu kierunkach będzie odbywać się drugą jezdnią, na której do tej pory wyrównany ma być poziom asfaltu. Na rondzie obok ZUS trzeba będzie okrążyć wyspę i wjechać tak, jakby się chciało jechać pod prąd.
Całkowicie zamknięte zostanie połączenie z ul. Kazimierza Wielkiego. – Wjazd i wyjazd będzie się odbywać od Nadbystrzyckiej przez ul. Glinianą – dodaje Kieliszek. Zapewniona ma być za to możliwość wyjazdu z ul. Urmowskiego, ale da się nią tylko pojechać w kierunku ul. Głębokiej. Podobnie będzie na wyjeździe z ul. Rymwida – tu także stanie nakaz skrętu w prawo, co oznacza, że możliwy będzie tylko przejazd w kierunku ZUS.
To nie koniec utrudnień. Na skrzyżowaniu Filaretów i Głębokiej wyłączona zostanie sygnalizacja świetlna. Zdaniem miasta nie będzie trzeba tu kierować ruchem, by ułatwić skręt w lewo z Głębokiej w kierunku ZUS. Urzędnicy uznali, że strumień aut jadących Głęboką w stronę Sowińskiego i Narutowicza będzie wystarczająco przerywany przez światła na skrzyżowaniu z Wileńską i Pagi. Na pozbawionym świateł skrzyżowaniu stanąć ma za to zakaz skrętu w lewo z Filaretów w Głęboką.
Jest jeszcze jedna, nienajlepsza wiadomość. – Takie utrudnienia potrwają przez cały lipiec. Później przez cały sierpień trzeba się liczyć z podobnymi problemami, wtedy zamknięta będzie zachodnia jezdnia ul. Filaretów, a ruch przejmie wschodnia – mówi Kieliszek.
Autobusem na środek jezdni
W poniedziałek ponownie uruchomiony ma zostać przystanek komunikacji miejskiej ZUS 02 znajdujący się przy ul. Filaretów a zamknięty z powodu przebudowy ulicy. Pasażerowie będą wysiadać wprost na… pas zieleni znajdujący się między jezdniami. Miejsce to ma zostać odpowiednio utwardzone, by pasażerowie nie musieli brnąć w błocie. Zamknięty zostanie za to następny, znajdujący się koło stalowej kładki przystanek dla jadących w stronę centrum miasta.