Małgorzata Głowacka z Lublina wyjechała do pracy w Niemczech jako au pair (opiekunka do dziecka). Przepracowała rok, w tym czasie podszlifowała język. A potem znalazła pracę w swoim zawodzie - jako pielęgniarka.
- Jeśli jesteśmy konsekwentni i dobrze nauczymy się języka, to zadowalającą nas pracę na pewno znajdziemy - mówi M. Głowacka.
Wyjeżdżając do Niemiec
musimy mieć ważny dowód osobisty lub paszport.
- Idealnym wyjściem jest, będąc jeszcze w Polsce, nawiązać kontakt z przyszłym pracodawcą. Wtedy ten załatwi za nas część formalności związanych z pracą. Tak było w moim przypadku - mówi Małgorzata.
Jeśli mamy znajomych w Niemczech, można się też umówić, że będą zbierać dla nas oferty zatrudnienia, a my skontaktujemy się z potencjalnym pracodawcą. Niektórzy wyjeżdżają "w ciemno” i wszystko załatwiają już na miejscu.
Największe wzięcie
Znalezienie pracy to nie wszystko; zanim ją podejmiemy, powinniśmy zwrócić uwagę na to, kto nam ją daje.
- Należy szczególnie uważać,
W Niemczech
jest wiele agencji pośrednictwa pracy.
W Niemczech najlepiej poszukiwać pracy za pośrednictwem państwowego urzędu pracy (Arbeitsamt). Można się zarejestrować w najbliższym jego oddziale. Zgłoszenie oferty lub prośba o sprawdzenie ofert pracodawców są bezpłatne.
Można też, jeszcze będąc w Polsce, zwrócić się do urzędu pracy, który ma informacje o wolnych miejscach pracy w Niemczech.
Osoby, które zamieszkają w Niemczech, powinny się zameldować w lokalnym urzędzie meldunkowym. Jest do tego potrzebny paszport. Aby złożyć wniosek o zezwolenie na pobyt, trzeba się udać do urzędu dla cudzoziemców. Ale wcześniej
trzeba poszukać mieszkania.
Jeśli nie mamy czasu na poszukiwanie mieszkania, może to zrobić za nas agent nieruchomości.
Ale kto, jadący z Polski na zarobek, zechce mu oddać równowartość dwumiesięcznego czynszu?