Janusz Palikot budzi skrajne emocje. Jedni go nienawidzą, inni popierają i czują do niego sympatię. A co o skandaliście z Platformy Obywatelskiej sądzą lublinianie? Zobaczcie sami.
Natomiast szef klubu PO Grzegorz Schetyna, na pytanie dziennikarzy, czy dobrze czuje z Palikotem w jednej partii odpowiedział szczerze: "Nie!". Jarosław Gowin dodał w środę, że brzydzi się posłem z Lubelszczyzny.
Lublinianie podzieleni
A co o wybrykach Palikota sądzą mieszkańcy Lublina i okolic. Zdania są różne. Jedni go lubią, drudzy się go wstydzą, a jeszcze inni podziwiają za.... wódkę. Zobaczcie naszą sondę:
Wideo: Marcin Mukietyn, Piotr Czarniak
Krnąbrny poseł
Palikot wiele razy był już upominany przez władze swojej partii. Ale dostawał też nagany - m.in. za wywiad dla dziennika "Polska", w którym nazwał o. Tadeusza Rydzyka szatanem, oskarżył o kradzież pieniędzy i sianie nienawiści.
Został też usunięty ze stanowiska szefa komisji Przyjazne Państwo, bo powiedział: "Przykro mi, że prostytucja w polityce sięga nawet pani minister Gęsickiej. Nie myślałem nigdy, że ona się tak prostytuuje". W taki sposób odnosił się do zarzutów Gęsickiej, że rząd nie wykorzystuje unijnych dotacji.
Za te słowa Gęsicką przeprosił sam premier Donald Tusk, który ocenił, że Palikot "przekroczył granice elementarnej przyzwoitości".
Odwołany w styczniu 2009 r., w październiku tego samego roku Palikot ponownie został przewodniczącym komisji Przyjazne Państwo.pap