Dwie świetnie wyposażone sale operacyjne, komora hiperbaryczna, i pompa pneumatyczna do transportu próbek. Nowoczesny oddział ratunkowy w szpitalu przy ul. Jaczewskiego w Lublinie będzie przyjmować pacjentów od 6 grudnia.
Nowoczesny oddział ratunkowy będzie podzielony na trzy części. Przypadki, które lekarze zdiagnozują jako najlżejsze będą trafiać do tzw. strefy zielonej. Ci pacjenci na pomoc będą czekać najdłużej. W strefie żółtej lekarze będą musieli pomóc poszkodowanym w ciągu godziny. Pacjenci w najcięższym stanie trafią do tzw. strefy czerwone, gdzie pomoc zostanie im udzielona natychmiast.
Lekarze będą mieli do swojej dyspozycji dwa stanowiska resuscytacyjne (do reanimacji), trzy sale zabiegowe, pomieszczenie do intensywnej terapii i stanowisko USG. Na miejscu będzie rentgen, a wykonane zdjęcia cyfrowe zostaną od razu przesyłane do sieci komputerowej szpitala.
– Zdjęć nie trzeba będzie wywoływać w mokrej ciemni, więc mieli będziemy je szybciej. Nie będziemy także produkować ścieków, które powstają podczas wywoływania i są bardzo szkodliwe dla środowiska – zaznacza dr Wieczorski.
Próbki krwi i moczu pobrane od pacjentów będą trafiały do szpitalnego laboratorium w ciągu kilkunastu sekund.
– Będzie to możliwe dzięki poczcie pneumatycznej. Próbki specjalnym systemem rur będą transportowane do laboratorium. To bardzo ułatwi nam pracę. Średnio dziennie kierujemy do badania około 70 próbek. Jeden z pracowników musiał z nimi iść na drugie piętro – dodaje.
W kwietniu zakończy się druga część remontu. Wtedy zostaną oddane do użytku dwie sale operacyjne dla pacjentów wymagających nagłej interwencji chirurgicznej oraz całodobowa pracownia endoskopowa, gdzie będą wykonywane gastroskopia, bronchoskopia, kolonoskopia.
Na oddziale będzie też komora hiperbaryczna, potrzebna m.in. do leczenia oparzeń i osób zatrutych tlenkiem węgla. To drugie takie urządzenie w regionie. – Do tej pory taki sprzęt był tylko w szpitalu w Łęcznej – mówi dr Wieczorski.
– Z racji wyposażenia SOR będziemy pełnić rolę centrum urazowego dla regionu lubelskiego. Będą trafili do nas ranni w najcięższym stanie – dodaje.
Remont oddziału pochłonął 15 mln zł. 85 proc. pochodzi ze środków unijnych, reszta z kasy Ministerstwa Zdrowia.