![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![17-latek sam zgłosił się na policję](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-06/683ed52f09aa7796438b9c2422079dff.jpg)
Kierowca wjechał fordem na plac zabaw koło bloków przy ul. Zygmunta Augusta w Lublinie (Felin) i uciekł z miejsca zdarzenia. Policjantom tłumaczył, że bał się linczu
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 22 na placu zabaw przy ul. Zygmunta Augusta. Ford mondeo zjechał z drogi, staranował ogrodzenie placu zabaw i wjechał w ławkę. Na szczęście nikogo na niej nie było. Kierujący i jego koledzy uciekli z miejsca zdarzenia.
Dziś do komisariatu VI Policji zgłosił się 17-latek, który w obecności swojej matki przyznał się do kierowania samochodem. Będzie odpowiadał za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym oraz jazdę bez uprawnień do kierowania samochodem.
- Nastolatek tłumaczył, że uciekł, bo bał się, że mieszkańcy zrobią mu krzywdę - mówi Andrzej Fijiołek z lubelskiej policji.