Miasto będzie mogło odstąpić od umowy na dostawę trolejbusów przez polsko-ukraińskie konsorcjum firm Ursus i Bogdan, jeśli producent pojazdów nie usunie na czas wad i usterek trolejbusów.
Z lektury dowiadujemy się m.in. o takich usterkach, jak za mały przyklęk, łatwa do zalania instalacja elektryczna, niesprawne nagłośnienie, zbyt mała liczba głośników, kamery zamontowane tak, że obraz zasłaniają poręcze. Długa jest nie tylko lista usterek i wad, ale też mniejszych uchybień.
Komisja z ZTM znów sprawdza pojazdy, bo ich producent poinformował, że usunął usterki. – Etap ponownej weryfikacji poprawności pojazdów nie został jeszcze zakończony. W przypadku, kiedy komisja odbioru stwierdzi, że wykonawca nie usunął wskazanych nieprawidłowości i usterek, zostaną naliczone kolejne kary umowne – informuje Justyna Góźdź z ZTM. Przypomnijmy, że do tej pory na dostawcę nałożona została kara w wysokości ponad 1,2 mln zł.
Umowa pozwala miastu na rezygnację z zakupu, jeśli dostawca będzie zwlekał więcej, niż 30 dni z usunięciem wad, albo 60 dni w przypadku usuwania mniejszych uchybień. – Termin 30 i 60 dni liczony jest od 22 listopada, zatem upłynie on 22 grudnia br. oraz 21 stycznia 2014 roku – dodaje Góźdź. – Jeśli zatem zajdą jakiekolwiek przesłanki do tego, aby odstąpić od umowy lub ją rozwiązać to zostanie przeprowadzona kompleksowa analiza prawna w tym kierunku.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy po raz kolejny rzecznika Ursusa, Mariusza Lewandowskiego. – Odpowiedzi na wszystkie sformułowane przez Pana pytania zostaną udzielone zgodnie z prawem prasowym i w terminie określonym w ustawie Prawo prasowe – odpisał rzecznik.
Cały kontrakt obejmuje dostawę 38 trolejbusów. Koszt każdego z pojazdów to 1,7 mln zł.