Szkoły wyższe, które do tej pory pobierały opłaty za egzaminy poprawkowe muszą zmienić regulaminy studiów.
Sprawę opisaliśmy we wtorek. Parlament Studentów RP wysłał do ministra nauki i szkolnictwa wyższego pytanie, czy ten uznaje za etyczne pobieranie opłat za egzaminy poprawkowe. - Przecież oblany w pierwszym terminie egzamin to także porażka dydaktyczna uczelni - wyjaśnia Leszek Cieśla, przewodniczący parlamentu. - Zawinił nie tylko student, ale też profesor, który nie potrafił go nauczyć.
Wtedy resort odpowiedział, że opłat być nie powinno. - Poprawka to tylko zaliczenie przedmiotu, a nie powtarzanie zajęć dydaktycznych, co wymagałoby dodatkowych nakładów pieniędzy - wyjaśnia Ewa Kafarska, rzecznik ministerstwa.
Teraz minister Michał Seweryński posunął się dalej. W specjalnym piśmie do rektorów napisał, że "obowiązujące przepisy Ustawy o szkolnictwie wyższym nie zezwalają na pobieranie opłat za egzamin poprawkowy. Kwestia ta nie może być w inny sposób regulowana w aktach wewnętrznych wydanych przez uczelnię”. - Mówiąc krótko, uczelnie muszą zmienić regulaminy studiów i znieść opłaty - ucina Kafarska.
- Prawo jest prawem. Zmienimy regulamin - mówi Teresa Bogacka, kanclerz Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Tam trzeba było płacić 15 zł za drugi egzamin poprawkowy (pierwsza poprawka była darmowa). W innych uczelniach w naszym regionie było jeszcze drożej. Np. w zamojskiej Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji: za egzamin poprawkowy - 40 zł, a za zaliczenie poprawkowe - 30 zł, w chełmskim Wydziale Zamiejscowym Szkoły Wyższej im. Jańskiego: za egzamin poprawkowy - 70 zł.
Za poprawkę płaciło się też w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim - 10 zł. - Od najbliższej sesji egzaminacyjnej tej opłaty nie będzie - zapowiada Beata Górka, rzecznik KUL. - Decyzja już zapadła.
To nie koniec kłopotów lubelskich uczelni. - Namawiamy studentów, którzy w poprzednich latach płacili za poprawki, żeby domagali się zwrotu bezprawie pobranych pieniędzy - podkreśla Cieśla. Wzór odpowiedniego formularza można znaleźć na stronie Parlamentu Studentów RP.