Już wiosną może się rozpocząć kontrowersyjna przebudowa Al. Racławickich, ul. Lipowej i ul. Poniatowskiego. Dzisiaj otwarte zostały oferty od trzech firm starających się o kontrakt. Dwie z nich mieszczą się w kwocie zarezerwowanej przez miasto na przebudowę wspomnianych ulic
Do dzisiejszego poranka Zarząd Dróg i Mostów czekał na oferty od firm zainteresowanych zleceniem na przebudowę. Urzędnicy zakładali, że wydadzą nie więcej niż 110 mln zł. Najmniej pieniędzy, 103,9 mln zł, zażyczyło sobie konsorcjum zawiązane przez Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów oraz Komunalne Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Lublina. Z ceną 104,2 mln zł stanął do przetargu pruszkowski Strabag, a 121,4 mln zł chce warszawski Budimex. O zwycięstwie zdecyduje cena, bo wszyscy zaoferowali taki sam okres gwarancji: 84 miesiące.
Ze względu na procedury najprawdopodobniej dopiero pod koniec marca miasto będzie mogło podpisać umowę ze zwycięzcą przetargu. Zanim dojdzie do podpisania umowy z wybraną firmą, prawidłowość przetargu będzie musiała być jeszcze sprawdzona przez Urząd Zamówień Publicznych. W praktyce możliwe byłoby rozpoczęcie przebudowy wiosną. – W kwietniu lub maju – szacuje Stanisław Wydrych, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów.
Długie utrudnienia
Kierowców może czekać nawet 15 miesięcy utrudnień w ruchu, bo tyle czasu daje wykonawcom Zarząd Dróg i Mostów. Prace mają się zacząć od rozbudowy Al. Racławickich, natomiast ul. Lipowa będzie przebudowywana w drugiej kolejności.
Jak pojadą autobusy i trolejbusy? Zarząd Transportu Miejskiego wnioskuje o to, żeby odnawiane ulice wraz z ich przecznicami (al. Kraśnicką, al. Warszawską, al. Sikorskiego, ul. Sowińskiego, al. Długosza oraz ul. Okopową) były przejezdne dla komunikacji miejskiej przez cały czas trwania robót. Nie ma jednak pewności, czy tak będzie, a firmy starające się o kontrakt na przebudowę miały uwzględnić w swojej wycenie również koszty objazdów komunikacji miejskiej i unieruchomienia trolejbusów.
Co się tu pozmienia
Na jezdni Al. Racławickich wyznaczone mają być buspasy (w obu kierunkach), a sama jezdnia ma być poszerzana o dodatkowe pasy ruchu dla kierowców skręcających na skrzyżowaniach. Z obu stron jezdni mają powstać drogi rowerowe. Wszystko ma się wiązać z wycinką drzew (o tym poniżej). Na Al. Racławickich przewidziano też sygnalizacje świetlne: jedną przy Puławskiej, kolejną w rejonie Centrum Spotkania Kultur. Sygnalizacje mają być wyposażone w łączność radiową z autobusami i trolejbusami, a gdy wykryją spóźniony względem rozkładu pojazd, wydłużą mu zielone światło. Przynajmniej tak ma być teoretycznie.
Na Lipowej też przewidziane są buspasy, nie będzie za to dróg rowerowych, bo zabrakło już na nie miejsca, chociaż także tutaj projekt zakłada sporą wycinkę. Natomiast ul. Poniatowskiego ma być poprowadzona w miejscu nieużywanego od dłuższego czasu budynku, którym niepostrzeżenie zawładnęły gołębie. Stara jezdnia ma być dojazdem do pobliskich kamienic oraz do ul. Dubois.
Duża wycinka drzew
To właśnie planowane wycinki budzą największe kontrowersje, chociaż Ratusz zapewnia, że z części z nich zrezygnował. – W ostatnich miesiącach projekt został bardzo zmieniony w celu maksymalnego zachowania istniejącej zieleni – przekonuje miasto.
Wzdłuż Al. Racławickich, spośród 396 drzew, wyciętych miałoby być 26, a przesadzonych w inne miejsce 37. Przy ul. Lipowej, gdzie rośnie dziś 69 drzew, do wycinki wskazano 11, zaś do przesadzenia 19. Przy ul. Poniatowskiego, gdzie Ratusz doliczył się 173 drzew, wycięte mają być 73, a przeniesionych 46.
Krytycy tych planów uważają wycinki za zbyt duże, a nawet zbędne. Obawiają się również tego, że część pozostawionych drzew może obumrzeć, bo znacznie pogorszą się ich warunki. Liczba zagrożonych tym drzew została oszacowana przez działającą przy prezydencie miasta Radę Kultury Przestrzeni na około 200.
Ponieważ umowa z wykonawcą zostanie podpisana w trakcie sezonu lęgowego ptaków, każde drzewo przeznaczone do usunięcia będzie musiał obejrzeć ornitolog, by sprawdzić, czy w gałęziach nie ma gniazd. Jeżeli stwierdzi ich obecność, miasto będzie musiało się starać o pozwolenie na niszczenie gniazd lub wstrzymać się z wycinką do zakończenia okresu lęgowego.
Wyrok sądu w lutym
Na 6 lutego wyznaczony został termin rozprawy przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w Warszawie, który oceni prawidłowość decyzji środowiskowej dotyczącej przebudowy Alej. Decyzja została zaskarżona przez ekologów z Towarzystwa dla Natury i Człowieka, którzy przegrali w pierwszej instancji, ale złożyli kasację, wskutek czego sprawa trafiła do NSA.
Zbierają podpisy pod petycją
Już ponad 1500 osób podpisało się pod internetową petycją do prezydenta Lublina, której autorzy sprzeciwiają się wycince drzew wzdłuż Al. Racławickich, ul. Lipowej i ul. Poniatowskiego. – Tego drzewostanu nie da się odtworzyć już nigdy. Tak dorodnych, produkujących tyle tlenu i absorbujących ogromne ilości wody po gwałtownych opadach drzew już nigdy nie będziemy tam mieli – czytamy w petycji. – Chcemy równych nawierzchni i ścieżek rowerowych, ale nie kosztem drzew! Można budować, modernizować, rewitalizować bez wyżynania wszystkiego wokół w pień, z szacunkiem dla przyrody. https://www.petycjeonline.com/nie_dla_wycinki_drzew_w_lublinie