

Rozmowa z Barbarą Luszawską, koordynatorem 3. edycji Land Art Festiwal.

• Jak wygląda realizacja projektów: Kto wybiera miejsce, czy zapewniacie fundusze i nocleg?
– Zaproszonym artystom proponujemy miejsca do realizacji pracy i staramy się zapewnić im potrzebne materiały. Chcemy, by artyści mieli zapewniony komfort pracy i czas od 3 do 13 lipca poświęcili wyłącznie na działania twórcze. Zapewniamy oczywiście noclegi, wyżywienie, a honoraria negocjujemy indywidualnie.
• Na jakiego rodzaju projektach najbardziej wam zależy?
– Festiwal ma charakter międzynarodowy, więc propozycje współpracy kierujemy do artystów z całego świata. Choć oczywiście mamy określony budżet, który bywa pewnym ograniczeniem w wyborze propozycji.
Zależy nam, aby projekty nawiązywały do miejsca realizacji projektu, także poprzez wykorzystanie naturalnych materiałów dostępnych w okolicy. Miejsca nie są przypadkowe. Wybieramy je ze względu na szczególne walory przyrodnicze i krajobrazowe. W tym roku jest to Zwierzyniec na Roztoczu.
• Jakie prace powstały podczas poprzednich edycji?
– Zrealizowano bardzo ciekawe projekty w kamieniołomach w Kazimierzu i Józefowie. Do budowy instalacji użyto np. słomy. Innym przykładem są projekty, dla których inspiracją było tło historyczno-społeczne. Jak gigantyczne formy ryb wyorane przez Jarka Koziarę na polsko-ukraińskiej granicy.