- Podjęta decyzja wynika z faktów, które wyszły na jaw w związku z działaniami Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczącymi korupcji na wielką skalę. W związku z tą sprawą zostały aresztowane dwie osoby - stwierdził rzecznik rządu Jan Dziedziczak.
Lepper powiedział, że przeciwko niemu toczy się "dziwna i nieczysta gra”. - Bez mojej wiedzy CBA wkroczyło do Ministerstwa Rolnictwa - dodał. Tłumaczył, że jego współpracownik Piotr R. i "jakiś pan na K.” powoływali się na wpływy w resorcie rolnictwa. - Mówili komuś, że mogą załatwić przekwalifikowanie ziemi. Chodzi o ziemię, 35 hektarów, miało być za to 3 mln zł łapówki. Ja mam w tej sprawie założony podsłuch - mówił Lepper.
W "Kropce nad i” w TVN24 były wicepremier dodał, że jego dymisja oznacza koniec koalicji. - Premier chciał, abym podał się do dymisji, lecz by Samoobrona została w rządzie. Powiedziałem, że nic z tego - opowiadał. Dziś rano klub Samoobrony zdecyduje prawdopodobnie, że ministrowie Samoobrony wychodzą z rządu. - My w takim rządzie uczestniczyć nie będziemy. Nie wyobrażam sobie innej decyzji - stwierdził Lepper.
Według nieoficjalnych informacji "Wprost”, kierownictwo PiS podejmie kroki, by we wrześniu odbyły się przedterminowe wybory parlamentarne.
To nie koniec dzisiejszych zmian w rządzie - do dymisji podał się też minister sportu Tomasz Lipiec. (pap, tw)
Andrzej Mańka, poseł Ligi Polskich Rodzin z Lublina
Dopiero dowiedziałem się o tym fakcie. Wiem tyle, co z mediów. Prawdopodobnie możemy spodziewać się nowych wyborów. Ale co do tego byłbym jednak ostrożny. Nie wiemy, jak duże rozmiary ma ta afera. Nie wiemy, jakie są zarzuty wobec Andrzeja Leppera. Jeśli dojdzie do przedterminowych wyborów, czekają nas bardzo gorące wakacje.
Stanisław Michałowski, politolog UMCS
Zasadnicze pytanie jest takie: jak się zachowa Platforma Obywatelska? I czy Samoobrona będzie skłonna poświęcić Leppera. Jeśli zrobi tak, jak zapowiadała, że bez Leppera w rządzie nie ma koalicji, to możliwy jest rząd mniejszościowy. Już to przerabialiśmy i jest to realne, tym bardziej, że PiS ma swojego prezydenta. Między PiS a PO narosło wiele spięć, ale w polityce nie ma rzeczy niemożliwych. Nie zapominajmy też o PSL, bo ich udział w koalicji był już rozpatrywany. Na przedterminowych wyborach najwięcej zyska opozycja, zwłaszcza PO, a PSL może się wzmocnić kosztem Samoobrony.