- Uważam, ze nieodzowne są połączenia z lubelskiego lotniska do centralnej części Włoch (Rzym, Pescara) - napisała do nas Czytelniczka.
Oprócz danych, którymi dysponują przewoźnicy, które to przedstawiają, ze 8,8% podróżnych z naszego regionu lata właśnie do Włoch, należy wziąć pod uwagę fakt, ze linie lotnicze mogłyby przejąć również spory procent podróżnych jeżdżących autokarami.
Trasę Lublin-Rzym obsługuje aktualnie 9 dużych przewoźników autokarowych, oprócz tego mnóstwo drobnych, małych przewozów prowadzonych przez tzw. busiarzy.
Nie ma co ukrywać, że wielu podróżnych z naszego regionu nie ma po prostu możliwości dojazdu ani chęci do wielokrotnych przesiadek, by dostać się na lotnisko w Warszawie.
Poza tym trzeba również wziąć pod uwagę kilka włoskich fabryk znajdujących się w regionie, których zarząd nieustannie podróżuje na trasie Polska-Wlochy. Mam na myśli SAME z Jackowa, włosko -brytyjską firmę AGUSTA, SIMPA SA.
Pamiętać też trzeba, ze w lubelskim mieszka na stale wielu obywateli Włoch, którzy kilka razy w roku podróżują z rodzinami do kraju.
Nie należy również zapominać, że Rzym jest celem pielgrzymek do Watykanu, jak również czysto turystycznym celem podroży.
Jednym słowem przewoźnik zarabia, a pasażerowie są zadowoleni. I chyba o to wszystkim chodzi.
Pozdrawiam. Agnieszka.