Przeciwnicy budowy portu wracają do gry. Sąd uznał, że mogą być stroną w sprawie dotyczącej decyzji środowiskowej dla lotniska w Świdniku.
Decyzja środowiskowa to jeden z najważniejszych dokumentów, od którego zależało rozpoczęcie inwestycji. W maju 2010 roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie przekazała go władzom portu. W sierpniu 2010 roku GDOŚ podtrzymała w mocy decyzję środowiskową. Stało się tak mimo 54 protestów (m.in. od Stowarzyszenia Inicjatywa 2008), które wpłynęły od przeciwników budowy portu. Na podstawie decyzji środowiskowej wojewoda lubelski wydał kilka miesięcy później pozwolenie na realizację inwestycji. Budowa lotniska w Świdniku mogła ruszyć.
Tymczasem właściciele nieruchomości leżących na terenie przyszłego lotniska i w obszarze jego oddziaływania zaskarżyli decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Odrębna sprawa toczyła się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Dotyczyła osób, które nie zostały dopuszczone do postępowania.
– NSA rozpatrywał skargi osób fizycznych na decyzję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, odmawiającej im przyznania statusu stron – wyjaśnia Jankowski.
Z wyroku NSA, który zapadł 6 marca wynika, że osoby, które chciały brać udział w tym postępowaniu, teraz mogą zostać do niego dopuszczone, co dodatkowo przedłuży całą procedurę.
– Ale na tym etapie to niczego nie zmienia. Decyzja środowiskowa jest legalna, pozwolenie na budowę jest ważne – mówi Jacek Sobczak, przewodniczący Rady Nadzorczej PLL.