W niedzielę do Warszawy mają zjechać przedsiębiorcy niezadowoleni z działań rządu. Lider protestujących Paweł Tanajno zapowiada manifestację, jakiej nie było od 100 lat.
Manifestacja zapowiedziana na 13 grudnia w Warszawie ma być największą od 100 lat. Tak przynajmniej twierdzi Paweł Tanajno, lider Strajku Przedsiębiorców.
Do stolicy mają zjechać wszyscy niezadowoleni z covidowskiej polityki rządu. Nie zgadzają się na zamrażanie branż, zamykanie restauracji, zbyt małą pomoc dla firm.
Protest nazwali „strajkiem generalnym”.
Żeby nagłośnić wydarzenie, lubelscy przedsiębiorcy nagrali specjalny film, na którym są przebrani za ZOMO. To czytelne nawiązanie do stanu wojennego.
W filmie wystąpił także senator KO, Jacek Bury.
- Nie możemy pozwolić na to, żeby policja wykonywała rozkazy pana Kaczyńskiego. Nie możemy pozwolić na to, żebyśmy żyli i czuli się jak w reżimie. Polska jest wolnym krajem i ja jako lider Strajku Przedsiębiorców, jak wam obiecałem wielokrotnie, stawiam czoło tym ciężkim zadaniom – mówi na filmie Michał Wojciechowski.