Główna specjalistka w Ministerstwie Sprawiedliwości proponowała „zaliczenie” egzaminu adwokackiego i pracę komornika w zamian za łapówki – ustaliła prokuratura. Ewa K. została zatrzymana przez Centralne Biuro Śledcze i trafiła do aresztu.
Zatrzymanie 52-latki to efekt akcji z kwietnia, kiedy w ręce CBA wpadli Kazimierz K. z Hrubieszowa i Jerzy O. z Warszawy. Śledztwo w ich sprawie prowadzi lubelska prokuratura. Z jej ustaleń wynika, że obaj panowie w Lublinie i Warszawie wielokrotnie chwalili się, że mają wpływy u znajomych w resorcie sprawiedliwości.
Według śledczych, chcieli 80 tysięcy złotych od człowieka, który nie zdał egzaminu radcowskiego. Mężczyzna chciał załatwić pozytywne odwołanie. Starał się także o rewir komorniczy w Lublinie. Przekazał Kazimierzowi K. i Jerzemu O. 50 tys. zł. Resztę miał zapłacić po objęciu rewiru komorniczego. W kwietniu Kazimierz K. i jego kompan trafili do aresztu. Teraz okazało się, że to 52-letnia Ewa K. była ich „znajomym” w Ministerstwie Sprawiedliwości.
– Wszystko wskazuje na to, że wielokrotnie powoływała się na wpływy w resorcie i w zamian za korzyści majątkowe podejmowała się pośrednictwa w ,,załatwianiu” spraw w tym resorcie – mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
Z ustaleń śledczych wynika, że to Ewa K. miała załatwić wspomnianemu wcześniej mężczyźnie pozytywne rozpatrzenie odwołania. Miała również załatwić mu powołanie na komornika.
– Podjęła się również pośrednictwa w załatwieniu zdania egzaminu adwokackiego przez dowolną osobę w zamian za obietnicę uzyskania korzyści majątkowej – dodaje Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Ewa K. usłyszała w sumie trzy zarzuty. Nie przyznała się do dokonania zarzuconych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień.
Decyzją sądu, Ewa K. została aresztowana na trzy miesiące. Grozi jej nawet do 8 lat więzienia.
W związku z zatrzymaniem kobiety, specjalne oświadczenie w tej sprawie wydał resort sprawiedliwości. Ministerstwo zapewnia, że wyjaśnia sprawę. Ewa K. została zawieszona. W przypadku członka korpusu służby cywilnej następuje to automatycznie, po aresztowaniu.
Resort sprawiedliwości zapewnia, że wstępne wyniki kontroli wewnętrznej nie potwierdziły, by Ewa K. miała faktyczny wpływ na sprawy dotyczące powołań na stanowiska komornicze oraz przeprowadzanie egzaminów zawodowych.