Policja rozbiła grupę przestępczą, która działała na terenie woj. lubelskiego i zajmowała się wyłudzaniem podatku VAT, a także praniem brudnych pieniędzy
Do tej pory zatrzymano w sprawie sześć osób. Usłyszały one zarzuty dotyczące m.in udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia mienia o wartości co najmniej 6,5 mln zł z tytułu zwrotu nienależnego podatku VAT.
- Postępowanie wszczęte zostało na podstawie informacji i ustaleń lubelskich policjantów - wyjaśnia nadkom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Podejrzenia wzbudziło jedno z biur rachunkowych, działających w naszym województwie. Obsługiwało ono kilkanaście firm, które handlowały m.in. artykułami spożywczymi i metalami. Firmy były zarejestrowane na obcokrajowców, wszystkie posiadały tę samą, wirtualną siedzibę na terenie naszego województwa. To, co zwróciło uwagę śledczych to bardzo duże obroty na rachunkach sięgające 30 mln zł miesięcznie.
Łańcuch firm
Śledczy ustalili, że osoby zamieszane w sprawę, utworzyły łańcuch firm. Znalazły się w nim firmy z kilku państw Unii Europejskiej: Polski, Estonii, Litwy, Czech, Słowacji, Belgii i Szwecji.
- By skutecznie przeciwdziałać procederowi, w grudniu 2016 roku powołano Międzynarodowy Zespół Śledczy składający się z prokuratorów i policjantów z Polski, Szwecji, Estonii, Finlandii i Łotwy - dodaje nadkom. Renata Laszczka-Rusek.
Skomplikowany mechanizm
W grupie każdy z podmiotów miał swoje zadania i role. Ogniwo pierwsze w karuzeli podatkowej to tzw. znikający podatnik, następnie pojawiają się bufory, a na końcu broker. Znikający podatnik dokonuje powtórnego obrotu towaru, pochodzącego od podmiotu z Unii Europejskiej. Podmiot ten nie prowadzi działalności gospodarczej, nie odprowadza należnego podatku. Wprowadza do obrotu ten sam towar, wystawiając faktury z należnym podatkiem, jednak ostatecznie go nie deklaruje. Pojawiające się w łańcuchu bufory mają za zadanie uprawdopodobnić przebieg transakcji. Z kolei broker sprzedaje towar za granicę deklarując podatek do zwrotu. Towar do brokera trafia od znikającego podatnika, który po kilkukrotnym obróceniu tym samym towarem znika, nie uiszczając należnego podatku.
Strony zobowiązane do zadeklarowania i wpłaty podatku VAT, nie rozliczają go i nagle przepadają, a sprzedawcy towarów na mocy wewnątrzwspólnotowej transakcji posługują się 0-procentowym VAT.
Celem takich operacji nie jest więc wymiana, służąca rzeczywistemu prowadzeniu działalności gospodarczej, a tylko nieuprawnione pozyskanie korzyści podatkowych. Korzyść wynika z szybkiego obrotu.
Transakcje kupna-sprzedaży załatwiane są szybko. Podmiot, który był pierwszy w łańcuchu nielegalnego procederu nie płaci należnego podatku, a ostatni w łańcuchu dokonuje jego wywozu poza terytorium kraju, korzystając z preferencji w postaci zerowej stawki podatku VAT i zwrotu podatku wynikającego z faktur zakupu. W efekcie budżet państwa nie otrzymuje należnego podatku, przy czym dodatkowo dokonuje zwrotu tego podatku w związku z transakcją transgraniczną.
Zatrzymania
Pod koniec listopada policjanci zatrzymali 6 osób, mieszkańców woj lubelskiego i mazowieckiego w wieku od 42 do 63 lat.
Zatrzymani pełnili role brokerów i buforów. Przeszukano pięć miejsc na terenie województw lubelskiego i mazowieckiego. Śledczy dokonali blokad 70 rachunków bankowych, odzyskano ok. 3 mln złotych.
Zabezpieczono dwa samochody osobowe oraz środki pieniężne w łącznej kwocie 110 000 zł.