Władze miasta zdobyły pieniądze, których brakowało do zakupu elektrycznych autobusów z kompletem ładowarek oraz przegubowych trolejbusów. Dodatkowe fundusze wyłożyło Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, które zwiększyło o 34 mln zł unijną dotację przyznaną wcześniej Lublinowi na pojazdy i nowy system biletowy
- To pozwoli nam rozstrzygnąć przetargi na trolejbusy, autobusy elektryczne i bilet elektroniczny - potwierdza Bernadeta Krzysztofik, dyrektor Wydziału Funduszy Europejskich w Urzędzie Miasta Lublin. Do tej pory przetargi były w zawieszeniu. - Problemem był brak środków finansowych.
Do zakupu 20 elektrobusów wraz z ładowarkami zabrakło 10 mln zł. Tyle wynosiła różnica między ceną, której zażyczył sobie producent a kwotą zarezerwowaną w miejskiej kasie na nowe pojazdy.
Podobne problemy pojawiły się przy zakupie przegubowych trolejbusów. W przetargu na dziesięć takich pojazdów cena rozminęła się z możliwościami o ponad 5 mln zł. W mniejszym przetargu, dotyczącym pięciu przegubowców, zabrakło 2,6 mln zł i w tym przypadku Ratusz był nawet skłonny dołożyć brakującą kwotę, ale w ostatniej chwili zmienił zdanie, prosząc o dodatkowe pieniądze Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.
Prośba została uwzględniona. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zwiększyła o 34,4 mln zł dotację przyznaną Lublinowi. - Te pieniądze są już pewne, podpisaliśmy dziś umowę - mówi Maciej Berliński, dyrektor w PARP. - To już maksymalny poziom dofinansowania - podkreśla wiceminister Artur Soboń.
Kiedy nastąpi rozstrzygnięcie przetargów na nowe pojazdy? - Za około trzy tygodnie - szacuje Grzegorz Malec, dyrektor ZTM.