Pracownik firmy energetycznej kradł ze stacji transformatorowych miedziane elementy. Otwierał je podrobionym kluczem.
Policjanci zatrzymali złodzieja w środę. - Zrobili to przy współpracy z zakładem energetycznym – ujawnia jedynie Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie.
Mężczyzna, który kradł to 43-letni pracownik firmy energetycznej. Na przesłuchaniu przyznał, że stacje otwierał dorobionym kluczem. Potem sprzedawał miedź w skupie złomu. Mężczyzna usłyszał zarzut włamania się do sześciu stacji transformatorowych. Został już zwolniony z pracy.