Ponad 2 miliardy 817 mln zł mają wynieść przyszłoroczne wydatki miasta. Taką kwotę przewiduje prezydencki projekt budżetu na rok 2021, nad którym zaczęła pracę Rada Miasta. Najwięcej pieniędzy, niemal 927 mln zł, czyli prawie jedną trzecią budżetu, pochłonie jak zwykle oświata.
Co piąta złotówka z miejskiej kasy ma być wydana na inwestycje.
Dworzec
Największą z nich będzie budowa centrum komunikacyjnego z Dworcem Metropolitalnym (w przyszłym roku 123,5 mln zł). Jego wykonawca jest już wybrany, dokumenty przetargowe są obecnie sprawdzane przez Urząd Zamówień Publicznych i jeśli kontrola wypadnie pomyślnie, to miasto będzie mogło podpisać umowę z firmą Budimex.
– Z tą inwestycją będziemy wiązać kolejne zadania, które zdecydowanie ułatwią poruszanie się pomiędzy dzielnicami. Myślimy tu przede wszystkim o przedłużeniu ul. Stadionowej – mówi prezydent Krzysztof Żuk. Wspomniane przez niego przedłużenie Stadionowej miałoby przechodzić tunelem pod torami kolejowymi i prowadzić do Wyścigowej, choć jest to jeszcze pieśń przyszłości.
Aleje plus ulice
Drugim z dużych zadań będzie dokończenie przebudowy Al. Racławickich, ul. Lipowej i ul. Poniatowskiego, na co miasto rezerwuje 57 mln zł. Wśród planowanych inwestycji drogowych jest ponad 5,3 mln zł na rozpoczęcie budowy ul. Leszka i ul. Ziemowita, 1 mln zł na budowę ul. Gralewskiego, a także 700 tys. zł na budowę ul. Korzeniowskiego.
Pętla i bilety
W przypadku komunikacji miejskiej mowa o przebudowie pętli przy Granitowej i Zbożowej oraz budowie nowych przy Żeglarskiej (betonowa płyta gotowa jest już w połowie), al. Kraśnickiej koło Wróblej, czy Franczaka.
W planie jest też zakup 20 elektrobusów, 10 przegubowych trolejbusów i uruchomienie nowego systemu biletów elektronicznych.
Dla urzędników
Projekt budżetu przewiduje też 23 mln zł na rozpoczęcie prac przy wymianie biurowca Urzędu Miasta przy ul. Leszczyńskiego 20. Stary budynek ma być w przyszłym roku zburzony, ruszyć ma też budowa nowego.
W planie jest też 12 mln zł na projekt i rozpoczęcie rozbudowy szkoły na Felinie. Miasto szuka już wykonawcy, ale przetarg mocno się ślimaczy, bo zainteresowane firmy zasypały urząd pytaniami. – Obecnie mamy ok. 200 pytań – przyznaje Artur Szymczyk, zastępca prezydenta. Nie przewiduje opóźnienia w otwarciu nowej części, choć przetarg wlecze się od sierpnia. – Nie zmieniamy końcowego terminu – zapewnia Szymczyk. W dokumentach nadal mowa o październiku 2023 r.
Do nauki
W projekcie budżetu na przyszły rok uwzględniono także 10 mln zł na zaprojektowanie i rozpoczęcie dobudowy segmentu przedszkolnego szkoły na Sławinie, 2 mln zł na boisko dla szkoły przy Berylowej, 8 mln zł na dokończenie przebudowy szkół Vetterów i 5 mln zł na budowę sali gimnastycznej dla I LO im. Staszica, gdzie w przyszłym roku gotowy ma być „stan zerowy”. – Wprowadziliśmy wykonawcę na plac budowy – mówi zastępca prezydenta.
Sportowo
Prezydent uwzględnił na liście wydatków również 200 tys. zł na projekt nowego stadionu żużlowego oraz 2,5 mln zł na „promocję miasta poprzez sport”, głównie dla żużlowców. Zakłada ponadto dokapitalizowanie sportowej spółki MKS kwotą 3 mln zł.
Ratusz nie przewiduje jednak dokapitalizowania piłkarskiego Motoru Lublin, którego głównym udziałowcem nie jest już miasto, tylko Zbigniew Jakubas, jeden z najbogatszych Polaków. – Zmieniły się kwestie właścicielskie i to dofinansowanie nie może się odbywać w takiej formie, jak do tej pory – wyjaśnia Szymczyk. – Będziemy szukać innej formy, np. dotacji.
Miliardowy dług
Lista miejskich wydatków jest o wiele dłuższa. W przeliczeniu na jednego mieszkańca miasto zamierza wydać 8 292, podczas gdy spodziewane dochody to 7 956 zł. Nie od dziś wydatki są większe od odchodów, w skali miasta różnica wyniesie 114 mln zł i właśnie taką kwotę miasto zamierza pożyczyć. Na koniec przyszłego roku dług Lublina ma przekroczyć 1,7 mld zł.
Na co zabraknie
Pieniędzy, jak co rok, nie wystarczy na znaczną część wydatków, o które prosiły miejskie jednostki i radni. – Oczekiwania opiewały na ponad 4 miliardy zł – informuje Lucyna Sternik, powołana w czwartek nowa skarbniczka miasta. Na listę wydatków nie trafiła m.in. odkładana przebudowa ul. Zana na odcinku od Nadbystrzyckiej do Filaretów, nie zanosi się też na fizyczne rozpoczęcie przebudowy al. Unii Lubelskiej. Nie ma również mowy o rozpoczęciu budowy parku Nadrzecznego, który miałby się ciągnąć w dolinie Bystrzycy od ul. Żeglarskiej do mostu kolejowego w rejonie ul. Janowskiej.
Teraz: radni
W poniedziałek do pracy nad budżetem na dobre zabiorą się miejscy radni, którzy mają teraz czas na zgłaszanie wniosków o dopisanie do projektu tych wydatków, które nie zostały uwzględnione. Wnioski trafią na biurko prezydenta, który oceni, na co można sobie jeszcze pozwolić, a komu trzeba będzie odmówić. Skorygowany przez prezydenta projekt budżetu ma być poddany pod głosowanie Rady Miasta 17 grudnia.
Obywatele nadal czekają
Wciąż nie wiadomo, co będzie z niezrealizowanymi projektami budżetu obywatelskiego z wcześniejszych lat. Wiele z nich nie zostało wpisanych do projektu budżetu miasta na rok 2021.
– Sytuacja budżetowa jest taka, że trudno nam te zadania wpisać. Jeżeli będą się pojawiały wolne środki, będziemy te zadania wpisywać – deklaruje zastępca prezydenta. Ratusz zastrzega, że koszty wykonania niektórych pomysłów byłyby większe od kwot zapisanych w projektach przez ich autorów. – Wiele tych projektów przekraczało swoje założenia – stwierdza Szymczyk. Niektóre pomysły mogą być zrealizowane tylko częściowo. – Jeżeli była założona kwota 200 tys. zł, to będziemy wykonywać do wysokości budżetu, bez dokładania. Jeżeli to będzie wymagało uzgodnienia z wnioskodawcami, to będziemy to uzgadniać.
Na zaległe zadania z budżetu obywatelskiego zapisano w projekcie rezerwę 404 tys. zł, na nowe 12 mln 150 tys. zł.