Trwają poszukiwania 51-letniego Rafała Szostaka z Lublina. W czwartek policjanci przeczesywali m.in. okolice ul. Janowskiej. Nie natrafiono jednak na żaden ślad zaginionego.
– W akcję zaangażowano kilkudziesięciu funkcjonariuszy, dzielnicowi odwiedzali okoliczne domy. W poszukiwaniach pomaga również straż rybacka – wyjaśnia nadkom. Renata Laszczka – Rusek, rzecznik lubelskiej policji.
Jak ustalili mundurowi, zaginiony mógł przebywać w pobliżu Starego Gaju lub Zalewu Zemborzyckiego. Stąd akcja poszukiwawcza w tym rejonie.
– Szukamy cały czas. Pomagają nam przyjaciele i znajomi taty, z ośrodka w którym pracuje – dodaje Aleksandra, córka zaginionego.
Jak ustaliliśmy, Rafał Szostak wyszedł z domu w poniedziałek wieczorem i od tamtej pory nie ma z nim kontaktu. Rano nie pojawił się w pracy. 51-latek jest nauczycielem w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym przy ul. Głuskiej w Lublinie. Wcześniej przez wiele lat był dziennikarzem Dziennika Wschodniego.
W dniu zaginięcia Rafał Szostak miał na sobie czerwono czarną kurtkę, czarne jeansy i brązowe zimowe buty. Mężczyzna ma 170 cm wzrostu. Cierpi na cukrzycę, jest po zawale serca. Informacje pomocne w odnalezieniu zaginionego można przekazywać policji lub rodzinie pod numerami 793 444 540 lub 721 895 445.