25 stycznia zacznie się nabór wniosków o miejskie dotacje do wymiany ogrzewania węglowego na mniej szkodliwe dla środowiska. Ratusz w Lublinie pokrywa połowę kosztów, ale obowiązuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”.
Do kosztów, których 50 proc. pokryje miasto, można wliczyć demontaż pieca lub kotła węglowego, zakup i montaż fabrycznie nowego źródła ciepła oraz powiązany z tym montaż, wymiana lub modernizacja instalacji centralnego ogrzewania. Liczą się też koszty wpięcia się do miejskiej sieci ciepłowniczej lub sieci gazowej (wraz z przyłączami).
Kto ma szansę na takie dofinansowanie? Ci, którzy całkowicie zrezygnują z ogrzewania paliwem stałym, a zostawią sobie najwyżej ozdobny kominek. W zamian trzeba przejść na ogrzewanie olejowe, gazowe, elektryczne, pompę ciepła albo podłączyć się do miejskiej sieci. Skorzystać mogą zarówno właściciele domów, jak też firmy, czy wspólnoty mieszkaniowe. Pieniądze będą wypłacane dopiero po wykonaniu prac i wyłącznie na podstawie udokumentowanych wydatków.
Jak ustawić się w kolejce po taką dotację? Przede wszystkim trzeba złożyć wniosek, który będzie zamieszczony przez miasto na stronie internetowej bip.lublin.eu. Po lewej stronie trzeba kliknąć na „ogłoszenia”, a następnie na „konkursy”.
– Wniosek będzie zamieszczony 25 stycznia – informuje Olga Mazurek z Urzędu Miasta. Tego też dnia zacznie się nabór dokumentów, które będzie przyjmować Wydział Ochrony Środowiska mieszczący się przy Zana 38. Tam też (nr tel. 81 466 26 00) można w razie wątpliwości pytać o szczegóły. Wraz z wnioskiem trzeba przynieść dokument potwierdzający tytuł prawny do nieruchomości.
Ze składaniem dokumentów należy się spieszyć, bo o przyznaniu dofinansowania będzie decydować kolejność zgłoszeń, a na takie dotacje miasto ma w tym roku 200 tys. złotych. Oprócz listy podstawowej, powstać ma również rezerwowa, a wpisane na nią osoby będą mieć szansę na pieniądze, jeśli nie zgłosi się po nie ktoś z głównego wykazu.
Dotacje będą rozdawane po raz kolejny. W zeszłym roku udało się w tej sposób zlikwidować ponad 100 pieców i kotłów, m.in. dzięki podłączeniu czterech kamienic do sieci ciepłowniczej.