Już ponad 20 restauratorów wystąpiło do magistratu o zgodę na ustawienie piwnych ogródków. Zgodę dostanie tylko ten, komu miasto zatwierdzi wygląd ogródka. A tu wymogi są jasne: żadnych krzykliwych barw i plastiku.
Takie wymogi dotyczą tylko ogródków ustawionych na trakcie królewskim, czyli w obrębie deptaka i Starego Miasta. – Zabronione są parasole większe niż czterometrowe. Reklamy są dopuszczalne, ale nie mogą być dominujące, czyli mogą wystąpić na falbankach parasola, ale nie na jego czaszy.
Restauratorzy chcący ustawić swoje ogródki na Starym Mieście lub na deptaku muszą najpierw uzgodnić ich wygląd. Dopiero gdy dostaną odpowiednią pieczątkę, mogą iść do wydziału wydającego pozwolenie na zajęcie chodnika.
– Do tej pory mamy trzy takie wnioski – mówi Mirosław Olejnik z miejskiego Wydziału Dróg i Mostów. Na biurku ma już komplet materiałów dotyczących bezalkoholowego ogródka • cukierniczego przy Krakowskim Przedmieściu 28, ogródka całodobowej • Tancereczki przy Krakowskim Przedmieściu 19 oraz staromiejskiego • pubu U Szewca.
Niemal wszyscy restauratorzy, którzy dzwonili do magistratu z pytaniami o ustawienie ogródka chcą podejmować gości na świeżym powietrzu już w majowy długi weekend. Ale niewykluczone, że spora ich część zdecyduje się otworzyć ogródki w połowie kwietnia.
– Planujemy otwarcie na ostatni weekend kwietnia. Liczymy na dobrą pogodę – mówi Paweł Słonczewski z Ulic Miasta.
Najbardziej niecierpliwi byli szefowie staromiejskiej Akwareli, którzy już teraz wystawili przed lokal dwa małe stoliki i kilka foteli. Pełnego ogródka nie mają jeszcze prawa urządzić. – Stoliki stoją tu na innych zasadach. Akwareli wydaliśmy zgodę na tzw. inne zajęcie terenu, dopóki jej właściciele nie skompletują dokumentów do pozwolenia na ogródek – wyjaśnia Olejnik.
Właściciele lokalu ustawili stoliki, mimo że teraz za każdy zajęty w ten sposób metr kwadratowy ulicy muszą płacić 3 zł za dobę, podczas gdy w przypadku zwykłego ogródka stawka wynosiłaby 70 groszy.
W zeszłym sezonie miasto na opłatach pobieranych od właścicieli kawiarnianych ogródków zarobiło ponad 300 tys. złotych.