Do 8 lat więzienia grozi byłemu pracownikowi jednego z salonów samochodowych. 25-latek przelewał na swoje konto pieniądze od klientów - informuje lubelska policja
25-letni mieszkaniec pow. lubelskiego został zatrzymany w miniony wtorek. Mężczyzna od pięciu miesięcy pracował w jednym z lubelskich salonów samochodowych.
- Okazało się, że młody doradca od sprzedaży wymyślił plan, jak wzbogacić się kosztem pracodawcy. Pieniądze pochodzące od klientów decydujących się na zakup samochodu, tylko częściowo przelewał na rachunek salonu. Kolejna część gotówki „wędrowała” bowiem na jego własny rachunek. Tym sposobem 25-latek wyłudził kwotę rzędu ponad 40 tys. zł - informuje Anna Kamola z lubelskiej policji.
Mężczyzna zmieniał dane klientów w firmowej dokumentacji, by żaden z jego kolegów z pracy nie mógł się z nimi skontaktować, a oszustwo nie wyszło na jaw.
25-latek wczoraj był przesłuchiwany na Komisariacie III Policji w Lublinie. Usłyszał zarzut oszustwa. Policjanci zabezpieczyli od niego 11 tys. zł na poczet przyszłych kar i grzywien.
Za przestępstwo oszustwa kodeks karny przewiduje karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności.