Nową siedzibę u zbiegu ul. Szewskiej i Wodopojnej chce zbudować Instytut Pamięci Narodowej. 3 września radni zdecydują, czy przekazać mu grunt pod budowę. Teraz jest tam parking.
Poza główną siedzibą przy Szewskiej, IPN zajmuje też budynek przy ul. Wieniawskiej oraz wynajmowane pomieszczenia przy ul. Garbarskiej.
Najgorzej jest z czytelnią. Wchodzi do niej jedynie osiem osób, a przecież w Lublinie jest dużo uczelni, mnóstwo studentów i pracowników naukowych, którzy chcą korzystać z naszych zbiorów – podkreśla Welter. – Przychodzą osoby prywatne, które się interesują swoimi dokumentami. Dlatego czas oczekiwania na dostęp do czytelni trwa nieraz kilka miesięcy.
Instytut już dawno wystąpił do magistratu o wskazanie nieruchomości, na której mógłby stanąć nowy biurowiec. Ratusz zaproponował wstępnie plac u zbiegu ul. Szewskiej i Wodopojnej. Wtedy nie było jednak pewności, czy o zwrot nieruchomości nie upomną się jacyś dawni właściciele.
– Sprawdziliśmy. Sytuacja prawna gruntu jest jasna – zapewnia Mirosław Bielawski, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarowania Mieniem w Urzędzie Miasta. Na zaplanowanej na 3 września sesji miejscy radni mają głosować w sprawie bezpłatnej darowizny gruntu na rzecz Skarbu Państwa.
IPN chce na tym gruncie zbudować nową siedzibę. – Najważniejsza jest budowa lokalu, który pomieści wszystkie komórki organizacyjne naszego oddziału i stworzenie lepszych warunków do obsługi interesantów. Chcemy też mieć sale, w których będzie można organizować wystawy – mówi Welter.
Najprawdopodobniej jeszcze przez rok kierowcy będą mogli, tak jak dzisiaj, korzystać z parkingu, na którym stanąć ma nowy biurowiec IPN. – Gdy uzyskamy prawa do gruntu ogłosimy przetarg na projekt budynku. Liczę, że jego opracowanie potrwa rok. Później będziemy musieli jeszcze ogłosić przetarg na prace budowlane. Teraz buduje się szybko, więc nowa siedziba powinna być gotowa najdalej w ciągu trzech lat – dodaje Welter.