Nie doszło dziś w Radzie Miasta do głosowania nad tym, że Lublin jest „miastem wolnym od ideologii LGBT”. Uchwalenie takiej deklaracji proponowali radni Prawa i Sprawiedliwości, ale nie zdołali wprowadzić takiego punktu do porządku obrad. Większość rady była temu przeciwna.
Radni PiS zgłosili swój pomysł w reakcji na podpisanie przez prezydenta Warszawy „deklaracji LGBT+”. Zakłada ona m.in. powołanie specjalnego pełnomocnika ds. społeczności LGBT, uruchomienie hostelu interwencyjnego dla osób zmuszonych do opuszczenia domu, objęcie patronatem Parady Równości. Mowa też o „edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej”, uruchomieniu „centrum kulturowo-społecznościowego” i wyznaczeniu w szkołach pracowników mających zwracać uwagę na to, czy młodzieży o odmiennej orientacji nie dzieje się krzywda.
Mimo że władze Lublina nie planują podpisywania takiej deklaracji, radni PiS oczekiwali uchwalenia przez radę stanowiska mówiącego, że Lublin jest „miastem wolnym od ideologii LGBT”.
– Wprowadzenie tego pod obrady nie wywoła żadnych poważniejszych konsekwencji poza tym, że staniemy na straży wartości – przekonywał radny Marcin Jakóbczyk (PiS).
– Nie mówmy, że to nas nie dotyka, bo będzie dotykało. Już dzisiaj programy antydyskryminacyjne mówiące, że nie ma różnicy między jednym a drugim rodzajem związków są wprowadzane w naszych szkołach – argumentował radny Tomasz Pitucha (PiS). – Lubelska policja nie zna przypadków prześladowania albo dyskryminacji osób ze względu na orientację seksualną w szkołach – tłumaczył radny i podkreślał, że na zaczepki narażeni są też uczniowie brzydcy, otyli, wyłamujący się z wagarów, kujony oraz przejawiający „cechy niemęskie i niedziewczyńskie”.
Namawiając radnych do głosowania nad projektem stanowiska w sprawie "ideologii LGBT” radny Pitucha przekonywał też, że za sprawą warszawskiej deklaracji do placówek oświatowych mogą być wprowadzane zajęcia z masturbacji dla czterolatków.
– Powielacie państwo kłamstwa i półprawdy – odpowiadał radny Michał Krawczyk, przewodniczący klubu prezydenta Żuka. Zarzucał radnemu Pitusze, że porównuje homoseksualizm do pedofilii i obraża w ten sposób wielu mieszkańców miasta.
– To jest prawie 20 tys. ludzi w Lublinie. Proszę sobie wyobrazić cały pl. Zamkowy ze wzgórzem zamkowym. Tyle miejsca zajęłyby osoby, które w tak nieelegancki sposób państwo piętnujecie – mówił Krawczyk, który porównał radnych PiS do średniowiecznej inkwizycji. – Za państwa język i za państwa czyny będą kiedyś przepraszać hierarchowie naszego wspólnego Kościoła i jestem o tym przekonany.
Większość Rady Miasta zagłosowała przeciw wprowadzeniu stanowiska pod obrady. Za rozpatrzeniem tego projektu głosowali radni PiS oraz – jako jedyny z prezydenckiego klubu radnych – Bartosz Margul, który tłumaczy, że głosując w ten sposób chciał doprowadzić do szerszej dyskusji. Zastrzega jednak, że nie zgadza się ze stanowiskiem radnych PiS.