Pod znakiem zapytania stanęły duże zawody BMX Racing planowane na torze rowerowym przy ul. Janowskiej. To efekt sądowego wyroku zmuszającego miasto do oddania części gruntów ich dawnemu właścicielowi. - Szukamy wyjścia z tej sytuacji, decyzje zapadną w kilka dni - zapowiada zarządca obiektu
– Do tegorocznego kalendarza imprez zgłosiliśmy dwa wydarzenia: Mistrzostwa Polski BMX Racing z datą 30 czerwca oraz Puchar Polski BMX Racing planowany na 1 września. Nadal nie wiemy, czy te imprezy w ogóle się odbędą – niepokoi się Michał Kusiński, wiceprezes Lubelskiego Klubu Kolarstwa Górskiego.
Już teraz na stronie Polskiego Związku Kolarskiego można znaleźć informację, że czerwcowe mistrzostwa odbędą się… w Nowej Soli.
– Takie były uzgodnienia, że jeśli u nas nie będzie możliwe zorganizowanie tych zawodów, to odbędą się właśnie w Nowej Soli – wyjaśnia Kusiński, ale nadal liczy na to, że mistrzostwa zostaną rozegrane w Lublinie. – Szkoda byłoby naszego zaangażowania. Brak informacji o przyszłości obiektu utrudnia nam pozyskiwanie środków i sponsorów na przeprowadzenie mistrzostw Polski.
Czy BikePark rzeczywiście stanie się miejscem takiej rywalizacji? Pewności nie ma odkąd w połowie stycznia Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że miasto musi oddać dawnej właścicielce część nieruchomości przy ul. Janowskiej. Jej ziemia została w 1979 r. przejęta przez władze Lublina pod budowę parku rozrywki.
Po dwudziestu latach kobieta zażądała od miasta zwrotu nieruchomości i powołała się na przepis mówiący, że można odzyskać ziemię, jeśli w określonym czasie nie powstało na niej to, co przewidywała decyzja wywłaszczeniowa. Sąd przyznał jej rację, a wyrok jest prawomocny.
– Nieruchomość, której dotyczy wyrok, zahacza o istniejący tor – przyznaje Miłosz Bednarczyk, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, spółki zarządzającej BikeParkiem. – Wspólnie z Urzędem Miasta analizujemy tę sytuację i ustalamy, w jaki sposób wyrok sądu wpłynie na tegoroczne funkcjonowanie toru.
– Jesteśmy w stanie uruchomić tor, jeżeli tylko miasto dogada się z nowym właścicielem skrawka tego terenu – deklaruje Marcin Bielski, prezes Fundacji Rozwoju Sportu, która jest administratorem BikeParku. – Podejmiemy takie rozmowy, ale nie jestem w stanie teraz przesądzić o ich efekcie – mówi prezydent Krzysztof Żuk.
– Robocze spotkania w tej sprawie będą się odbywały w bieżącym tygodniu – zapowiada rzecznik MOSiR. – Za kilka dni będziemy znali szczegółowe decyzje.