Na Felin przeniesiony zostanie Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) działający dziś przy Głuskiej 6. Postanowiła tak Rada Miasta za namową prezydenta.
Punkt przy Głuskiej ma być zamknięty, bo działa na terenie dzierżawionym od MPK Lublin, które ma inne plany wobec tej działki.
Nowym miejscem przyjmowania odpadów ma być miejska działka przy Plewińskiego obok Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy. Nieruchomość ma 0,4 ha i zgodnie z wczorajszą decyzją radnych będzie przekazana na własność Lubelskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej, miejskiej spółce prowadzącej jedyny w Lublinie PSZOK.
Część mieszkańców Felina, gdzie trafić ma punkt zbiórki, obawia się takiej przeprowadzki. – Proszę mieć na uwadze, że będziecie mieć blokadę mieszkańców – ostrzega radny Eugeniusz Bielak (PiS). Oczekuje, że samorządowcy zlokalizują taki punkt poza granicami miasta, chociaż przepisy zobowiązują władze Lublina do zapewnienia takiego punktu w granicach Lublina.
– Nie straszmy ludzi – apeluje radny Piotr Choduń (klub prezydenta Żuka), który przekonuje, że punkt przy Głuskiej nie jest uciążliwy. – Nie wszyscy nawet mieli świadomość, że tu się znajduje – ocenia radny Zbigniew Targoński (klub Żuka). Tego samego zdania jest radny Piotr Popiel (PiS), który zwraca uwagę na to, że nie było skarg na punkt przy Głuskiej.
– Ja nie słyszałem żadnej skargi – przyznaje Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina. – PSZOK to nie jest żadne składowisko, ani zakład przetwarzania odpadów – podkreśla Szymczyk i przyznaje, że Ratusz dąży do tego, by na terenie miasta były trzy takie punkty.
Mieszkańcy Lublina mogą przywozić do PSZOK meble i inne odpady wielkogabarytowe, opony oraz gruz. – Odpady są wrzucane do pojemników i na bieżąco odbierane przez firmy, które je zagospodarowują – wyjaśnia Marta Smal-Chudzik, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta. Zapewnia, że śmieci nie są w takim punkcie przetrzymywane.
Termin przeprowadzki PSZOK nie został jeszcze ustalony.