Przeciągają się negocjacje koalicyjne Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. Głosowania na dzisiejszej sesji Rady Miasta i podczas piątkowego sejmiku pokażą, czy w ogóle dojdzie do porozumienia.
W sobotę poseł Janusz Palikot, lider lubelskiej PO, zapowiadał, że rozmowy o koalicji potrwają do środy. Jednak jeszcze wczoraj nie było jasne czym się zakończą. Platforma postawiła PiS warunek: jeśli ma być koalicja w sejmiku to również z PSL.
O tym, że pierwszym partnerem do rozmów są dla PO ludowcy przypomniał we wtorek w Lublinie Donald Tusk. Jednak według naszych informacji politycy PiS są zaskoczeni twardym stanowiskiem Platformy.
Dzisiaj Rada Miasta wybierze przewodniczącego i jego zastępców – po wyjęciu głosów
z urny okaże się, czy obie partie dogadały się. Prezydium sejmiku województwa zostanie wybrane jutro.
– PO ma układ z ludowcami,
ale kokietuje PiS, bo potrzebuje prawicowych głosów przed niedzielną drugą turą wyborów na prezydenta Lublina – ocenia prawicowy polityk niezwiązany
z PiS.
W niedzielę Adam Wasilewski (PO) zmierzy się z kandydatką lewicy Izabellą Sierakowską. Wczoraj Wasilewskiego poparł senator PiS Krzysztof Cugowski. (rp)