Na polecenie Ratusza przesunięto makietę starego Lublina zamontowaną niedawno na ul. Królewskiej. Urzędnicy wyjaśniają, że przeszkadzała taksówkarzom w jeździe po chodniku.
Wykonana z brązu makieta przedstawiająca Lublin sprzed ponad 400 lat została ustawiona pod koniec listopada przy ul. Królewskiej blisko wyjazdu z Koziej. Kilka dni temu postawiono ją nieco dalej od jezdni ul. Królewskiej, tuż przy słupie ogłoszeniowym Teatru im. Andersena.
– Lokalizacja makiety została skorygowana, aby ułatwić mieszkańcom i turystom dostęp do niej oraz by upłynnić ruch na postoju taksówek – wyjaśnia Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza. Urzędnicy tłumaczą, że postój znajduje się na chodniku, chociaż nie wskazuje na to oznakowanie ulicy.
– Obecne oznakowanie postoju taksówek zlokalizowanego na pl. Łokietka jest zgodne z obowiązującymi przepisami – zapewnia Boguta. – Nie wzbudzało do tej pory wątpliwości co do miejsca i sposobu zatrzymywania taksówek i nie wymagało montowania znaków uszczegóławiających. Ponadto nadmierna ilość znaków w przestrzeni ścisłego centrum miasta wpływa na estetykę miejsca, a także może utrudniać kierowcom orientację.
Na stojącym tuż przy jezdni znaku „TAXI” znajduje się również napis „do 3 min.”. Nie wynika z tego jeszcze wprost, że postój znajduje się na chodniku. Gdyby jednak taksówkarz stanął na jezdni, to poruszający się za nim kierowcy musieliby stać lub przecinać podwójną ciągłą linię. Problem miałaby też osoba wsiadająca do taksówki, zmuszona do przeskoczenia przez łańcuchy oddzielające jezdnię od chodnika na całej długości tak wyznaczonego „postoju”.
W efekcie takiej organizacji ruchu kierowcy jeżdżą po chodniku. Czy to bezpieczne? Urząd Miasta zapewnia, że obecne rozwiązanie zostało skonsultowane z drogówką. – Projekt zmiany organizacji ruchu polegający na wyznaczeniu postoju taksówek uzyskał pozytywną opinię Komendy Miejskiej Policji w Lublinie – stwierdza biuro prasowe Ratusza.