Czytelnicy mogą również wysunąć mylne wnioski, że za sprawowanie innych niż Marszałek Województwa funkcji pobieram jakieś wynagrodzenie. Otóż oświadczam, że nie pobieram. (...)
Zasadniczą i wyjaśniającą myśl przewodnią artykułu wiadomością, której Pani Redaktor niestety nie podała, jest fakt, że mój udział w pracach wymienionych w artykule instytucji jest wymuszony delegacją ustawową. (...) W przypadku rad społecznych szpitali Marszałek Województwa z mocy prawa jest zobowiązany do obecności jedynie na pierwszym posiedzeniu nowo powołanej rady a następnie wyznacza osobę pełniącą obowiązki przewodni- czącego, który w jego imieniu realizuje określone zadania. (...)
Wystarczyłby niewielki wysiłek ze strony Pani Redaktor i przeczytanie kilku ustępów stosownych ustaw, by dysponować niezbędną wiedzą. Nie wykluczam, że wiedzę takową Pani Redaktor posiada, zaś brak tej informacji w artykule - co podważa jego obiektywizm - jest zapewne podyktowany chęcią stworzenia mojego wizerunku jako osoby "gromadzącej” stanowiska. Uważam taką tezę za nonsensowną i jednocześnie uwłaczającą. (...)
Henryk Makarewicz
Marszałek Województwa Lubelskiego
Od autorki
"Doskonale funkcjonującemu Urzędowi Marszałkowskiemu” kilka rzeczy jednak nie wyszło. Nie udało się, na przykład, sprzedać Teatru w Budowie, województwo nie objęło akcji w spółce budującej lotnisko, nie drgnęła budowa Parku Naukowo-Technologicznego, nie otworzono oddziału ratunkowego w Chełmie... Jeśli te katastrofalne wpadki nie są skutkiem kolekcjonowania stanowisk przez Pana Marszałka, to aż strach pomyśleć czym są spowodowane.