Są wstępne wyniki sekcji zwłok noworodka, znalezionego na wysypisku śmieci. Nadal jednak nie wiadomo, czy chłopiec urodził się żywy. Trwają poszukiwania jego matki.
– Przeprowadzona dzisiaj sekcja zwłok wykazała wstępnie, że dziecko urodziło się między 20 a 24 listopada – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Nie ustalono jeszcze, czy dziecko urodziło się żywe. Aby rozstrzygnąć tę kwestię, konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowych badań histopatologicznych.
Ciało chłopca odnaleziono w nocy 26 listopada, na wysypisku w miejscowości Adamki niedaleko Radzynia Podlaskiego. Zwłoki wraz z łożyskiem i pępowiną leżały na taśmociągu. Zauważyli je pracownicy sortowni odpadów. Na miejsce natychmiast wezwani policjantów. Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku dzieciobójstwa. Nad sprawą pracują policjanci z Radzynia Podlaskiego i KWP w Lublinie. Do tej pory ustalili, że śmieci z którymi chłopiec trafił na wysypisko mogły pochodzić z jednego z czterech powiatów.
Trwają poszukiwania matki noworodka. Jeśli okaże się, że zabiła dziecko pod wpływem porodu, będzie musiała liczyć się z karą do 5 lat więzienia. Policjanci zwracają uwagę, że mama chłopca może potrzebować pomocy. Z pewnością nie rodziła w szpitalu. Po porodzie nie zgłosiła się również do lekarza.
Nie wiadomo więc, w jakim jest stanie. Wszyscy, którzy mają jakiekolwiek informacje, mogące pomóc w wyjaśnieniu sprawy proszeni są o kontakt z policją w Radzyniu Podlaskim, pod nr tel. 83 35 12 210 lub 83 35 12 215, a także pod nr 997 i 112.