Ćwierć miliona działek marihuany, tyle narkotyków z wyhodowanych przez siebie konopi indyjskich mógł zrobić 21-letni mieszkaniec Sadurek koło Nałęczowa. Mężczyzna posiadał także nielegalnie broń
i amunicję.
policji w Puławach. Podczas czwartkowego przeszukania strychu Emila P. znaleziono wczoraj ok. 100 sztuk przygotowanych do suszenia krzaków konopi indyjskich. Mężczyzna przechowywał też pięć dużych worków foliowych z wysuszonymi liśćmi konopi. Z wyhodowanych na własnym poletku roślin, mieszkaniec Sadurek mógł wyprodukować prawie 25 kg marihuany, tj. około ćwierć miliona działek. Gram tego narkotyku kosztuje u dilerów 10 zł. Wartość czarnorynkową całej partii funkcjonariusze z sekcji kryminalnej wycenili
na 250 tys. zł.
W mieszkaniu 21-letniego Emila P. policjanci znaleźli też pistolet – tzw. samoróbkę i amunicję. Za narkotyki grozi mu do 5 lat więzienia. Za nielegalne posiadanie broni do 8 lat. – Nie wykluczamy dalszych aresztowań – twierdzi mł. insp. Franczyk. Postępowanie przygotowawcze prowadzi KPP Puławy pod nadzorem miejscowej prokuratury. Cała partia konopi indyjskich zostanie komisyjnie spalona.