regularne kursy z pasażerami rozpoczyna nowy trolejbus zmontowany przez fachowców z MPK. Spółka zapowiada uruchomienie regularnej produkcji takich wozów.
– Produkcja tego prototypu kosztowała niecały milion złotych – mówi Czesław Rydecki, prezes MPK Lublin. – Przy montażu na większą skalę koszty na pewno będą niższe.
Spółka zamierza produkować więcej takich pojazdów.
– Chcemy zacząć w październiku – zapowiada prezes. Część wozów może być wykorzystywana na własne potrzeby przewoźnika. MPK planuje ogłosić w maju przetarg na dostawę 30 niskopodłogowych trolejbusów, z czego 15 miałoby być dostarczonych jeszcze w tym roku.
Rydecki chce, by zwycięzca przetargu złożył pojazdy w zajezdni na Hellenowie, zatrudniając do tego pracowników MPK, którzy u swojego macierzystego pracodawcy byliby w tym czasie urlopowani. Lubelski trolejbus mógłby konkurować ceną z montowanym pod Poznaniem solarisem trollino.
Złożony w Lublinie MAZ może zabrać 76 pasażerów, ma 30 miejsc siedzących. Jest w pełni niskopodłogowy, ma zamontowane kamery i jest wyposażony w system głosowego zapowiadania przystanku.
Nowością, której nie mają inne lubelskie trolejbusy jest ekran z wyświetlaną informacją o trasie przejazdu i znajdujących się na niej przystankach.
– W przyszłości można będzie wyświetlać informacje o tym, w jakie linie można się przesiąść na danym przystanku – wyjaśnia prezes. W takie wyświetlacze mają być wyposażone wszystkie nowe trolejbusy MPK. – Ale ekrany będą większe. Nie 21-calowe jak ten, ale 30- lub nawet 40-calowe.
MAZ mieści 76 pasażerów, ma 30 siedzeń. Jest też wyposażony w monitoring, a w kabinie kierowcy jest klimatyzacja. Ma również – sporadycznie wykorzystywaną – pochylnię ułatwiającą wjazd wózkiem.
Mechanicy z lubelskiej zajezdni mają już doświadczenie w montażu trolejbusów, wcześniej m.in. złożyli na potrzeby MPK pojazd na bazie nadwozia jelcza.