Radni zgodzili się na sprzedaż miejskiego budynku na rogu ul. 3 Maja oraz I Armii Wojska Polskiego, gdzie obecnie mieści się sanepid, który zamierza zwolnić obiekt z końcem marca. O zgodę na sprzedaż nieruchomości prosił prezydent Lublina tłumacząc, że miasta nie stać na kosztowny remont budynku.
Prezydencki pomysł krytykują radni Prawa i Sprawiedliwości. Jeden z nich przekonuje, że budynek mógłby zostać siedzibą Zarządu Transportu Miejskiego, który wynajmuje biura od prywatnego dewelopera, co ma kosztować miasto 1 mln zł rocznie.
– Miasto ten milion złotych by zaoszczędziło – przekonuje radny Piotr Breś (PiS). Zdaniem prezydenta to niemożliwe. – ZTM potrzebuje 1700 mkw. powierzchni, a tutaj mamy 364 mkw. – odpowiada radnemu Krzysztof Żuk.
Opozycja twierdzi, że miasto powinno wykorzystać budynek na własne potrzeby i zarzuca prezydentowi, że „wyprzedaje perły”. – Jeżeli to jest perła, to ja jestem świętym Mikołajem – broni Żuka radny Piotr Dreher (PO), który niedawno pracował w tym budynku. – Na sam remont od środka potrzeba ponad 3 mln zł. Miasta nie stać na remont tak niewielkiego budynku, bo co tam potem zrobić? Jeżeli jest przedsiębiorca, który chce to kupić, to należy sprzedać jak najszybciej – dodaje radny.
Zainteresowany zakupem może być właściciel sąsiedniej działki po dawnej stacji kontroli pojazdów, który zamierza na niej postawić budynek mieszkalny ze sklepami w parterze i dwupoziomowym garażem podziemnym. Na jego działce znajdują się... sanitariaty, z których korzystają pracownicy sanepidu. A korzystają tylko dlatego, że miasto uprosiło sąsiada, by nie burzył tych toalet podczas rozbiórki dawnych warsztatów mechanicznych.
Przeznaczony do sprzedaży miejski budynek przy 3 Maja 4 jest wpisany do rejestru zabytków jako dawna siedziba Komisji Obwodowej. Wszelkie prace będą musiały być uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
– Już w 2013 r. została wydana decyzja konserwatora, aby ten budynek poddać generalnemu remontowi lub remontowi zabezpieczającemu – przyznał publicznie Arkadiusz Nahuluk, dyrektor Wydziału Gospodarowania Mieniem w Urzędzie Miasta. Kiepski stan budynku widać od ul. I Armii Wojska Polskiego, gdzie zawieszona jest siatka mająca chronić przechodniów przed odpadającymi elementami.
>>>