Ponad 50 wystawców z Polski i zagranicy zaprezentowało się w środę podczas IX Międzynarodowych Targów Pracy w Lublinie. Niektórym udało się znaleźć atrakcyjne oferty i na miejscu wysłać aplikacje.
Ofert z zagranicy szukały m.in. Monika Bańka i Anna Oleszczuk, które przyjechały z okolic Krasnegostawu. - Byłyśmy na targach w ubiegłym roku i przyznam, że w tym jest znacznie lepiej, zwłaszcza jeśli chodzi o oferty z zagranicy. Jest więcej agencji pośrednictwa pracy i mnóstwo przydatnych materiałów, które pomagają w znalezieniu pracy od strony praktycznej - mówi Monika Bańka. - Jesteśmy zainteresowane stałą pracą za granicą. Monika chciałaby się opiekować starszymi osobami, ja z kolei szukam czegoś w branży reklamowej. Są propozycje, które można rozważyć - dodaje Anna Oleszczuk.
W środę w Targach Lublin S.A. można było znaleźć oferty m.in. z branży telekomunikacyjnej, budowlanej, technologicznej, rolniczej i IT. Promowały się także branże finansowa, medyczna, spożywcza, przemysłowa i produkcyjna. Zaprezentowały się krajowe i zagraniczne firmy komercyjne, biura pośrednictwa pracy, agencje zatrudnienia, firmy doradztwa personalnego oraz firmy konsultingowe.
Doradcy z Europejskich Służb Zatrudnienia (Eures) zachęcali do pracy m.in. w Danii. - Poprzez Workindenmark - państwowe biuro pośrednictwa pracy pomagamy duńskim pracodawcom znaleźć pracowników za granicą. Najwięcej ofert jest m.in. dla inżynierów, konsultantów IT, biotechnologów, lekarzy rodzinnych. Nie brakuje także propozycji w sektorze finansowym. Nie trzeba znać duńskiego, wymagany jest płynny angielski - mówi Mariola Kajkowska, konsultant ds. rekrutacji Workindenmark. - Państwo duńskie oferuje trzyletni kurs duńskiego, którego wbrew pozorom łatwo jest się nauczyć. Szukamy osób z wyższym wykształceniem i doświadczeniem. Limitu wieku nie ma.
Można było też znaleźć pracę w służbach mundurowych. - Mamy bardzo dużo kandydatów do pracy i niestety bardzo mało przyjęć, co wynika z ograniczonych etatów. Jeśli komuś nie uda się dostać pracy w naszym województwie ma możliwość spróbowania w innych - zaznacza mł. asp. Marzena Bancerz z wydziału kadr i szkolenia KWP w Lublinie.
- Żeby pracować w policji trzeba być sprawnym i silnym psychicznie. Bardzo dużo kandydatów odpada właśnie na testach psychologicznych. Mamy coraz więcej chętnych pań, które co ciekawe zdają lepiej egzaminy niż mężczyźni i często mają spore sukcesy sportowe.