Dwie nowe placówki kultury powstaną w przyszłym roku na terenie Lublina. Będą z nich korzystać mieszkańcy dzielnic, które dziś są kulturalną pustynią.
zastępca prezydenta Lublina odpowiedzialna za kulturę.
Właśnie tutaj miasto planuje stworzenie filii Dzielnicowego Domu Kultury Bronowice. Wcześniej jednak trzeba będzie przeprowadzić remont i przystosować pomieszczenia do nowej funkcji. – Będziemy chcieli zrobić to jak najmniejszym kosztem – mówi Mieczkowska-Czerniak.
Zastrzega jednak, że jeszcze jest za wcześnie, by mówić o konkretnej dacie otwarcia placówki. Wiadomo za to, że nie będzie to jedyna filia DDK Bronowice, bo magistrat rozważa uruchomienie kolejnych. Pewne jest, że taka filia nie powstanie na Kośminku, co miasto tłumaczy planami przeniesienia Teatru im. Andersena do gmachu Domu Kultury Kolejarza, który ma się stać ośrodkiem kultury dla tej części miasta.
W przyszłym roku w dzielnicy Głusk zacznie też działać filia Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Łopacińskiego. Teraz sieć miejskich bibliotek w tej części miasta praktycznie kończy się z jednej strony na Drodze Męczenników Majdanka, a z drugiej na ul. Zemborzyckiej.
Filia ma powstać na parterze budynku przy ul. Relaksowej 25. Gmach wybudował prywatny inwestor. Na piętrze są mieszkania, na parterze miała być placówka medyczna, ale jej najemca zrezygnował z interesu. Wtedy tymi pomieszczeniami zainteresowało się miasto. Lokal na parterze jest w pełni przystosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych, a ze względu na swoją powierzchnię (300 mkw.) ma oferować swoim gościom coś więcej, niż tylko wypożyczanie książek. Wstępnie podawanym terminem uruchomienia filii nr 38 są wakacje. Aktualnie na szybko rosnącym osiedlu Botanik nie ma żadnej placówki kulturalnej, działa tylko prowadzona przez zakonników świetlica.