

Mieszkańcy Hrubieszowa nie chcą czipować swoich psów, choć mogą to zrobić za darmo. W ub. roku na taki zabieg zdecydowało się tylko trzech opiekunów czworonogów. Znacznie lepsze statystyki ma Lublin.

Aleksandra Lipianin-Białogrzywy z Fundacji Lubelska Straż Ochrony Zwierząt wskazuje na jeszcze inne możliwe przyczyny takiego stanu rzeczy. – Bo gdyby wszystkie psy miały czipy, to nie byłoby problemu z ustaleniem jego właściciela w sytuacji porzucenia zwierzęcia bądź gdy pies kogoś ugryzie – tłumaczy.
I dodaje, że psy, którymi fundacja się zajmuje, bardzo rzadko mają takie urządzenie. – A większość naszych interwencji przeprowadzamy na wsi.
Akcja bezpłatnego znakowania psów mikroprocesorami wczepionymi pod skórę w Hrubieszowie jest prowadzona już po raz drugi. – W ub. roku mimo szerokiej promocji udało nam się wszczepić czipy jedynie trzem psom, mimo że mieliśmy pieniądze na dużo więcej – ubolewa Lecka. – W tym roku za darmo możemy zaczipować 100 czworonogów.
Czipowanie psów w Lublinie
Możliwość bezpłatnego oznaczenia psów mają również mieszkańcy Lublina. – W ub. roku zaczipowaliśmy 700 psów, ale chcieliśmy ponad 2 tys. – przyznaje Joanna Jaroszuk-Oniszko z Urzędu Miasta w Lublinie. – Znowu przymierzamy się do tej akcji. Jest już uchwała rady w tej sprawie. Myślę, że będzie można oznaczyć psa już w maju lub czerwcu.
Według szacunków Ratusza, w Lublinie jest ok. 10 tys. czworonogów, czipy pod skórą ma ponad 6 tys. Oznaczone są również psy w lubelskim schronisku.
To, że zwierzak ma czipa, nie oznacza jednak, że jeśli się zgubi to na pewno się znajdzie. – Myślałem, że ten mikroprocesor działa jak GPS i że zwierzę można zlokalizować. A podobno to nieprawda – zastanawia się pan Tomasz z Lublina, właściciel sznaucera z czipem.
– Niektórzy rzeczywiście myślą, że czip działa na zasadzie lokalizatora, ale tak nie jest – odpowiada przedstawicielka lubelskiego magistratu.
– Poza tym jest bardzo wiele baz danych, dlatego jeśli już zaczipujemy swojego psa do dobrze, abyśmy zgłosili jego numer w kilku miejscach – podpowiada Lipianin-Białogrzywy.