Cztery dni i pięć godzin – tyle czasu rocznie spędza w korkach przeciętny lubelski kierowca. To nie jest najgorszy wynik, bo Lublin zajął dopiero 172. miejsce w rankingu najbardziej zakorkowanych miast świata. Ranking Tom Tom Index powstaje w oparciu o dane z nawigacji samochodowych i obejmuje 416 miast.
W zestawieniu za rok 2019 najbardziej zakorkowanym miastem świata okazało się 10-milionowe Bengaluru w Indiach, gdzie przeciętny kierowca traci w korkach w ciągu roku aż dziesięć dni i trzy godziny. Drugie miejsce zajmuje filipińska stolica Manila, trzecia jest Bogota, czyli stolica Kolumbii.
W światowym rankingu na 19. pozycji uplasowała się Łódź, na 22. Kraków, natomiast Lublin dopiero na 172., dokładnie pomiędzy Lozanną a Salzburgiem. W samej Europie najdłużej stało się w Moskwie, tuż za nią znalazł się Istambuł, na trzecim miejscu Kijów, zaś Łódź jest na ósmym.
W Polsce ranking za rok 2019 obejmuje dwanaście miast. Za najbardziej zakorkowaną Łodzią znalazły się kolejno: Kraków, Poznań, Warszawa, Wrocław, Bydgoszcz, Trójmiasto, Szczecin, Lublin, Białystok, Bielsko-Biała i aglomeracja katowicka.
Jak stoimy w Lublinie
Z rankingu dowiadujemy się również, że w Lublinie przeciętny kierowca spędza w korkach cztery dni i pięć godzin rocznie, a w tym czasie mógłby usmażyć 2919 naleśników, upiec 4858 ciasteczek lub obejrzeć 89 odcinków serialu „Gra o tron”. Dla porównania: przeciętny mieszkaniec najbardziej w Polsce zakorkowanej Łodzi tkwi w zatorach siedem dni i 18 godzin rocznie.
W Lublinie największe korki są rano po godz. 7, a popołudniami między godz. 15 a 17. Przeciętna podróż wydłużała się przez zatory o 11 minut rano oraz 13 minut w porze popołudniowego szczytu. W zeszłym roku statystycznie największe korki były w Lublinie we wtorki między godz. 16 a 17.
Tu jest największy ruch
Które ulice są najbardziej obciążone ruchem? Urząd Miasta nie ma pełnych danych za zeszły rok, bo zlecił tylko częściowe pomiary. Kompletne dane pochodzą z roku 2018. Wynika z nich, że między godz. 16 a 17 wśród ulic, po których porusza się najwięcej pojazdów jest m.in. al. Solidarności, al. Tysiąclecia, al. Witosa, czy też odcinek Mełgiewskiej między al. Andersa a Turystyczną.
Rok temu było nieco lepiej
W światowym rankingu najbardziej zakorkowanych miast za rok 2018 Lublin był o osiem pozycji niżej, zajmował 180. miejsce. Łączny czas marnowany w ciągu roku w ulicznych korkach był krótszy o siedem godzin niż w roku 2019.