14-latek i jego 16-letni kolega zaatakowali pasażera komunikacji miejskiej, który zwrócił im uwagę, że zachowują się niekulturalnie
Do darzenia doszło w poniedziałek na przystanku autobusowym przy ul. Lubartowskiej. Pasażerowie chcieli wysiąść z trolejbusu tylnymi drzwiami. Uniemożliwili im to dwaj nastolatkowie, którzy czekali na przystanku. Wepchnęli się do środka, nie ustępując pierwszeństwa wysiadającym.
- Na brak kultury młodzieńców zareagował jeden z podróżnych, który zwrócił nastolatkom uwagę na ich niestosowne zachowanie. Jego reakcja spotkała się z atakiem agresji. Kiedy 54-latek złapał jednego za ramię, drugi zadał mu cios w twarz - mówi asp. Anna Kamola z lubelskiej policji.
Chwilę później napastnik rzucił się do ucieczki. 54-latek zdołał przytrzymać jego kolegę, 16-letniego mieszkańca Lublina. Przyprowadził go do napotkanych w śródmieściu policjantów. Chwilę później na miejscu pojawił się 14-latek, który zauważył, że jego kolega jest w "tarapatach".
54-latek z obrażeniami nosa trafił do szpitala. Sprawa zostanie skierowana do sądu ds. rodziny i nieletnich.