Nie został dziś ogłoszony wyrok w sprawie usunięcia Krzysztofa Żuka z fotela prezydenta Lublina. To efekt złożonego przez Żuka wniosku o odsunięcie od sprawy sędzi, której zarzuca brak bezstronności. Może to na długi czas odwlec wyrok w sporze między prezydentem a wojewodą, który komentuje sprawę ostro: - Żuk stchórzył
Podpisane przez Krzysztofa Żuka pismo wpłynęło do sądu dziś o godzinie 9.40. Tym pismem był wniosek prezydenta o wyłączenie sędziego ze składu orzekającego. Chodzi o sędzię Martę Laskowską-Pietrzak. Prezydent twierdzi, że „zachodzą okoliczności” budzące wątpliwości co do jej bezstronności, bo podczas ostatniej rozprawy dwukrotnie przerwała wystąpienie jednego z pełnomocników Żuka, Przemysława Bryłowskiego.
Sąd miał dzisiaj orzec, czy zgodne z prawem jest wydane w lutym zeszłego roku zarządzenie wojewody lubelskiego usuwające Krzysztofa Żuka ze stanowiska prezydenta Lublina. Wojewoda tłumaczył je tym, że Żuk przez dwa lata łączył stanowisko prezydenta miasta z zasiadaniem w radzie nadzorczej spółki PZU Życie. Centralne Biuro Antykorupcyjne doszło do wniosku, że było to niezgodne z ustawowym zakazem łączenia stanowisk w samorządzie z kierowaniem spółkami. Kierując się ustaleniami CBA wojewoda wydał zarządzenie stwierdzające utratę władzy przez prezydenta. Nie weszło ono w życie ponieważ Rada Miasta oraz sam prezydent zaskarżyli je do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Żuk spowodował swym wnioskiem, że sąd nie mógł dziś wydać wyroku w tej sprawie. Sprawił też, że na orzeczenie jeszcze poczekamy. Wniosek o wyłączenie sędziego ze składu orzekającego musi być teraz rozpatrzony przez innych sędziów. Ma to nastąpić w ciągu kilku dni.
– Do końca przyszłego tygodnia – zapowiada Grzegorz Wałejko, rzecznik Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jeżeli wniosek prezydenta zostanie uznany za zasadny, rozprawa będzie musiała się zacząć od nowa, przed no-wym składem sędziów. Jeżeli jednak wniosek Żuka zostanie oddalony, prezydent będzie mógł złożyć na to zażalenie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, co znowu oddali rozpoznanie tej sprawy.
– Mamy do czynienia z tchórzostwem Krzysztofa Żuka – komentuje wojewoda Przemysław Czarnek, którego zdaniem wniosek o wyłączenie sędziego jest „skandaliczny”. – Sędziemu nie wolno się, zdaniem Krzysztofa Żuka, odezwać na rozprawie i przerwać wypowiedzi mecenasa jednej ze stron.
Według wojewody jedynym celem Żuka było odwleczenie wyroku. – Panie prezydencie, wykazuje się pan zwykłym tchórzostwem – kwituje Czarnek.
Prezdent Żuk ma odnieść się do sprawy dzisiaj podczas konferencji prasowej o godz. 15:30.