Pod znakiem zapytania stanął montaż słupków uniemożliwiających nielegalne parkowanie na śródmiejskich chodnikach. Nikt nie chce wziąć tego zlecenia. Drogowcy mają też spory problem z remontami osiedlowych uliczek, m.in. na Czubach i Czechowie
Słupki miały stanąć wzdłuż kilkunastu ulic w centrum, m.in. przy Zamojskiej, Bernardyńskiej, Narutowicza, Chopina, Okopowej, czy Peowiaków. Wszędzie tam kierowcy nagminnie wjeżdżają na chodnik, nie zostawiając pieszym wymaganego przejścia o szerokości nie mniejszej niż 1,5 m.
Do wczoraj Zarząd Dróg i Mostów czekał na oferty od firm gotowych zamontować takie przeszkody, ale się nie doczekał. Nikt nie zainteresował się zleceniem, więc przetarg zostanie unieważniony. – Będziemy powtarzać zamówienie – zapewnia Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Ale problemy pojawiły się także przy kilku innych inwestycjach zaplanowanych przez Zarząd Dróg i Mostów.
• Na Czubach pod znakiem zapytania stanął remont ul. Szwoleżerów, na który miało wystarczyć 330 tys. zł, tymczasem jedyna firma gotowa wziąć to zlecenie (KPRD z Lublina) oczekuje ponad 505 tys. zł zapłaty.
• Na Czechowie podobny kłopot jest z ul. Żywnego, która miała być poszerzona o dodatkowy pas do skrętu w prawo w ul. Elsnera, co będzie się wiązało z przesunięciem postoju taksówek. Na zaprojektowanie i wykonanie robót miasto zarezerwowało 300 tys. zł, natomiast tańsza z dwóch ofert (PRD Lubartów) opiewa na przeszło 343 tys.
Teraz urzędnicy od dróg muszą zdecydować: znaleźć więcej pieniędzy na ul. Żywnego i Szwoleżerów, czy też unieważnić przetargi i spróbować od nowa. Decyzji jeszcze nie ma.
• Kłopotliwy okazał się też remont ul. Pana Balcera. O co chodzi? Wiadomo, o pieniądze. Miasto spodziewało się wydać w najgorszym wypadku niewiele ponad 362 tys. zł, tymczasem jedyna chętna firma gotowa jest pracować za przeszło 415 tys. zł.
Przy wszystkich tych problemach miłą niespodzianką okazała się rozbudowa ul. Balladyny od Zana do Wileńskiej, bo tutaj jest szansa na to, że miasto oszczędzi ponad pół miliona. Na prace zarezerwowano niecałe 6,8 mln zł, tymczasem tańsza oferta (KPRD z Lublina) opiewa na ponad 6,2 mln. Nie ma też zagrożenia dla prac przy ul. Żelazowej Woli, na której remont odłożone jest okrągłe 700 tys. zł, a znaleźli się drogowcy gotowi odnowić ulicę o prawie 10 tys. zł taniej.